Witaj Bogdziu, powiedz mi proszę czy jeśli dziś rano było u mnie -6, to jest sens sadzić jeszcze rododendrony? Przepraszam, że naciskam, ale bardzo zależy mi na odpowiedzi jeszcze dziś, bo jeśli powiesz, że jeszcze mogę to jutro rano bym sobie kupiła. Pozdrawiam
Kasiu ja już nie sadziłabym bo za duże ryzyko . Gdybys je miała to musiałabyś posadzic ale jak masz kupowac to nie warto bo nic nie zyskujesz a ryzyko duże tym bardziej że dużo się słyszy ze moze to byc zima stulecia z temp nawet do -40 stopni. Nic na ich posadzeniu nie zyskasz bo przez zimę nie urosną wiec moja rada kup na wiosnę , najlepiej dopiero w maju jak juz widac czy roślina żyje bo czasem słabo zabezpieczają i w doniczce przemarzają korzenie. Roslina jakoś przetrzymuje zimę ale szybko pada jak zacznie byc ciepło. Tak więc nie radzę. Pozdrawiam.
Bogdziu, czytałam ostatnie posty i jestem pełna podziwu dla ciebie. Wszystkim cierpliwie doradzasz. U nas jeszcze nie było minusowych temperatur, ale w końcu ta łagodna jesień się skończy. Dzisiaj uświadomniłam sobie, że tylko miesiąc do Świąt. A co dopiero było lato.
Witaj Bogdziu !
Jestem na profilu dopiero od wczoraj. Wcześniej zaglądałam bardzo często do Ciebie ale bez wpisu. Wreszcie mam możliwość napisania swoich odczuć o Twoim ogrodzie. Jest przepiękny jest wzorem
do naśladowania . Zapraszam w moje progi.