Justi, Agnieszko , Irenko i Ewo dzięki że zaglądałyście. Agnieszko Ania jest również pod wrażeniem spotkania z Tobą.Bardzo się Jej spodobałaś.



I jestem po opowieściach i fotorelacji!
Fajnie sie bawiłyście, tematów nie brakowało, zdjęcia na tle twoich gigantów niesamowite, to z okna również!
Bardzo jesteście sympatyczne i oby więcej takich spotkań!
A zasadniczość, wyjatkowo przepuść przez palce
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje być i zobaczyc rh!

Nie pisz że masz nadzieję tylko że będziesz bo musisz byc.Bardzo się staram byc mniej zasadnicza, nie przychodzi mi to łatwo.

Witaj Bożenko, cieszę się, że spotkanie się udało (zresztą jak mogło być inaczej). Oby tylko Ania dojechała szczęśliwie do domu. Zdążyłam już ją poznać, więc wiem, że trudno sie z nią nagadać i rozstać. Rododendrony imponujące. Pozdrawiam





I jestem po opowieściach i fotorelacji!
Fajnie sie bawiłyście, tematów nie brakowało, zdjęcia na tle twoich gigantów niesamowite, to z okna również!
Bardzo jesteście sympatyczne i oby więcej takich spotkań!
A zasadniczość, wyjatkowo przepuść przez palce
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieje być i zobaczyc rh!

Nie pisz że masz nadzieję tylko że będziesz bo musisz byc.Bardzo się staram byc mniej zasadnicza, nie przychodzi mi to łatwo.

Będę, ale jak wiesz życie pełne niespodzianek Olbrzymy te twoje Rh, wyglądacie jak z krainy liliputów a jak zakwitną, będzie bosko! to tiramisu było wysmienite, bo Ania tak z namaszczeniem jadła
co do zasadniczości, to rozumiem, że trudnow brw sobie cos robić, ale czasami trzeba poddać się chwili i zrobić wyjątek
gadasz z Ania, aby nie usnęła, a miała gadac ze mną

Bogdziu okno masz świetne, a widoki za nim wiadomo...zachwycające.
Ania przy olbrzymie wygląda jak liliputka