Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Rododendronowy ogród.

Rododendronowy ogród.

Pszczelarnia 11:45, 15 lis 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
badara napisał(a)
Bogdo,pięknie "zdjełaś" ten rój,ja też miałam kiedyś okazję ,ale byłam tak przejęta laniem wody z węża,że zapomniałam o aparacie,to były nasze pszczoły , żeby je zatrzymać leje się wodą,wtedy one myślą ,ze pada deszcz i nie odlatują ,można ten rój zebrać,powiem jeszcze ,ze w czasie rójki ,gdy pszczoły wylatują z ula słychać taki huk,że w pierwszej chwili można sie przerazić


Pięknie. A jak lecą osiedlić się w nowym miejscu (np. moich ulach) to jest dopiero szarańcza. Zawsze w maju wyczekuję tej chwili, kiedy przylecą. Każda wie co ma robić w tym czasie. Po godzinie, spokój cisza, nowy rój się mebluje i robotnice robią już obloty.
Nam się kiedyś zdarzyło, że rój (własny) chciał się osiedlić pod powałą domu (między drzewem a dachówką). Nie dało się go okiełzać dymem (żeby zmienił zdanie i wrócił do ula albo przysiadł na drzewie). Z mężem na 2 podkurzacze dymiliśmy przez godzinę i nic. Ręce omdlałe a rój atakuje nasz dach. Rój wymyślił sobie, że zamieszka bezpośrednio w pszczelarni. Miłe ale uciążliwe dla nas.
Dopiero mój pomysł, prysnąć po dachówkach aerozolem p. pająkom - podziałał, natychmiast uciekły w popłochu. Najfajniejsze jest to, że one, jak mają cel zasiedlenia, rojenia etc. to w ogóle nie zwracają uwagi na ludzi, nie żądlą po rękach.

PSZCZOŁY nienawidzą CHEMII - szanujmy to!
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Bogdzia 12:35, 15 lis 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Pszczelarnia napisał(a)

Bogdo,pięknie "zdjełaś" ten rój,ja też miałam kiedyś okazję ,ale byłam tak przejęta laniem wody z węża,że zapomniałam o aparacie,to były nasze pszczoły , żeby je zatrzymać leje się wodą,wtedy one myślą ,ze pada deszcz i nie odlatują ,można ten rój zebrać,powiem jeszcze ,ze w czasie rójki ,gdy pszczoły wylatują z ula słychać taki huk,że w pierwszej chwili można sie przerazić


Pięknie. A jak lecą osiedlić się w nowym miejscu (np. moich ulach) to jest dopiero szarańcza. Zawsze w maju wyczekuję tej chwili, kiedy przylecą. Każda wie co ma robić w tym czasie. Po godzinie, spokój cisza, nowy rój się mebluje i robotnice robią już obloty.
Nam się kiedyś zdarzyło, że rój (własny) chciał się osiedlić pod powałą domu (między drzewem a dachówką). Nie dało się go okiełzać dymem (żeby zmienił zdanie i wrócił do ula albo przysiadł na drzewie). Z mężem na 2 podkurzacze dymiliśmy przez godzinę i nic. Ręce omdlałe a rój atakuje nasz dach. Rój wymyślił sobie, że zamieszka bezpośrednio w pszczelarni. Miłe ale uciążliwe dla nas.
Dopiero mój pomysł, prysnąć po dachówkach aerozolem p. pająkom - podziałał, natychmiast uciekły w popłochu. Najfajniejsze jest to, że one, jak mają cel zasiedlenia, rojenia etc. to w ogóle nie zwracają uwagi na ludzi, nie żądlą po rękach.

PSZCZOŁY nienawidzą CHEMII - szanujmy to!



No wogole się nie dziwię że chciały zamieszkac w ,,Pszczelarni" w dodatku z tak fajnymi właścicielami. To było zdecydowanie najlepsze miejsce dla nich, więc się broniły ,, ręcami i nogami" dobrze że nie żądłami. Co do chemii to rzeczywiście z opryskami ze względu na pszczoły trzeba uważac, chociaż raz na początku mojego zajmowania się ogrodem opryskałam koniczynę ,,mniszkiem" chcąc ją zniszczyc wlaśnie ze względu na pszczoły które pracowały na jej kwiatach a ja się bałam o wnuczkę. Od chwili opryskania ani jedna pszczoła już na nią nie przyleciala.To coś tak jak z Twoim opryskiem. Od razu wiedziały że tu jest niebezpiecznie.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Pszczelarnia 12:37, 15 lis 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Znajomi non stop kosili, żeby nie było kwiatka na trawniku. Ale mieli 3 ary wszystkiego. Jednak trzeba uważać na owady i dzieci.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Bogdzia 12:56, 16 lis 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Mój ogród dziś po posprzątaniu liści (oprócz tych w lesie gdzie zachowujemy naturalny charakter lasu)







____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 13:01, 16 lis 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527




A w lesie jesienny stół zastawiony.



____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 13:04, 16 lis 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Strąki katalpy.



Irga i trzmielina.





____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 13:09, 16 lis 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Hortensje i najpiękniejszy ze świerków.





Azalie japońskie.





____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 13:14, 16 lis 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Kwiaty i wrzosy





I początek wiosny tej jesieni... trzy żonkile pomyliły wiosnę z jesienią i mają już po 7-8cm

____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Bogdzia 13:17, 16 lis 2011


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
I na koniec jesienne krokusy









____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
shrekol 18:29, 16 lis 2011


Dołączył: 04 wrz 2010
Posty: 1115
Ale widoki...... oj pracy to trochę masz tylko pozazdrościć

U mnie wrzośce poczuły wiosnę kwitną jak w marcu.......
____________________
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies