Takie przykłady mam ze swojego ogrodu również. Szczególnie lubią jesienią towarzyszyc mojemu M w pracach porządkowych, a kiedys palił ognisko to rudzik tak blisko podchodził ze baliśmy sie żeby sobie nózek nie poparzył.To fajne ptaszki. Wczoraj zrobilam mu zdjęcie przy wieczornej toalecie.
Weroniko miło Cie widziec. Niedawno byłam u Ciebie , widziałam Kajtusia wlewającego wode do jeziorka i potem pięknie wyczesanego dla Ani ale się nie wpisałam.Miło mi jesli to spotkanie pozostanie Ci w pamięci , a teraz do Szefowej się wybierasz?Co do weny twórczej to nie jest wena tylko zarciki rymowane i bajane często dla hecy, a nawet głównie dlatego.
Bogdziu, rudzik w Anglii nazywany jest przyjacielem ogrodnika. Jak ogrodnik na rabatach pracuje, to rudzik mu towarzyszy, potrafi nawet na odłożonych narzędziach przysiąść. Widzieliśmy taką scenkę i nam przewodniczka mówiła, że tak się o nim mówi.
A więc niech sroki wylatują w Himalaje, a my cieszmy się innymi ptakami.
mam gniazdo rudzika u siebie w ogrodzie, jak pracuję często podlatują i zaglądają co robię, często też siedzą na parapecie okna i zaglądają przez szybę, ale nigdy nie mogę im cyknąć fotki
dobrze Bożenko ,że wstawiasz swoje śliczne rośliny, chociaż w ten sposób mogę je podziwiać
Sroki są bardzo inteligentne ale niestety niszczą wiele gnizad . To samo robią sójki a nawet dzięcioły. Dziś przed jednym musiałam bronic modraszki bo rozkuwał otwór i próbował się do nich dostac.
a dlaczego one tak robią? nigdy bym je nie podejrzewała o zbujowanie, zawsze wydawały mi się takie miłe...
Bogdziu, rudzik w Anglii nazywany jest przyjacielem ogrodnika. Jak ogrodnik na rabatach pracuje, to rudzik mu towarzyszy, potrafi nawet na odłożonych narzędziach przysiąść. Widzieliśmy taką scenkę i nam przewodniczka mówiła, że tak się o nim mówi.
A więc niech sroki wylatują w Himalaje, a my cieszmy się innymi ptakami.
mam gniazdo rudzika u siebie w ogrodzie, jak pracuję często podlatują i zaglądają co robię, często też siedzą na parapecie okna i zaglądają przez szybę, ale nigdy nie mogę im cyknąć fotki
dobrze Bożenko ,że wstawiasz swoje śliczne rośliny, chociaż w ten sposób mogę je podziwiać
Aniu to spotkamy się u Szefowej. wiem o Twoim rudziku bo juz pisałaś a zimą nawet go sfotografowałaś, jednak Ci się udało i zapomniałaś o tym.