To wygląda na warunki ekstremalne dla roślin z przedszkola, zahartują się i będą silne i odporne na wszystko pozdrawiam!

i jak tego buszu nie uwielbiac?! Jak się nim nie inspirować?! Jak tu nie chcieć powracać?!

i jak tego buszu nie uwielbiac?! Jak się nim nie inspirować?! Jak tu nie chcieć powracać?!

Tez chciałabym w tym roku znowu odwiedzić ogród Danusi, zmiany zobaczyć. Może jeszcze się uda

antracyt napisał(a)

Tez chciałabym w tym roku znowu odwiedzić ogród Danusi, zmiany zobaczyć. Może jeszcze się uda

Oby sie udało. Trawy już szaleją, a za chwilę będzie istny ich spektakl. Mi droga zajęła ponad 2.5 godziny... w jedną stronę .

To ode mnie jest nawet trochę dalej ale i tak warto sobie wycieczkę zrobić

antracyt napisał(a)

To ode mnie jest nawet trochę dalej ale i tak warto sobie wycieczkę zrobić

Wawa jest jakies pol godziny dalej wiec mozna połączyć zwiedzanie choćby z Wilanowem . Na szczęście jest też po południowej str Wa-wy.

Super móc zobaczyć, że ten ogród jest młody a mimo to już wszystko bujnie rośnie i kwitnie.

Ha! Widziałam, że na nie mogę liczyć! Przecież chwasty nigdy nie zawodzą!!!
Kto z Was może pochwalić się taką łobiodą?! No kto?!
Dorodna jest, prawda?! dodam tylko, że ja oczywiście stoję.

Ale są też pozytywy. O dziwo w tym buszu rośliny dawały sobie całkiem dobrze radę. Dużo padało, więc może dlatego.
Najmniej chwastów jest tam gdzie zadarniły teren dynie! Teraz tylko muszę się zorientować kiedy która będzie dojrzała!

Łąka kwietna z nasion od gminy. W szerszej perspektywnie nie wygląda jakoś spektakularnie, ale życie się tam ładnie toczy .

Zobaczyłam parę drzewek bo reszta w gąszczu - mają się dość dobrze. Na czereśniach zależy mi najbardziej.



Spędziłam z półtorej godziny wyrywając to urocze chwastowisko. Muszę poszukać kogoś do pomocy - chyba skorzystam z lokalnego forum i zapytam czy jakiś student nie chciałby potyrać ze mną ze 4-5 godzin w weekend.


Odsłoniłam kwiatki - w tym dalie czy piwonie z przeceny. Piwonie malutkie, ale zielone. Natomiast dalie zupełnie rozsądne, choć z małą ilością kwiatów. No i dynie wkraczają i tutaj. Żywoplot słonecznikowy jest sąsiada, ale mocno położył się na moje rośliny. Plus taki że zrobiłam sobie bukiet ze słoneczników