Lidka a jaką masz odległość od linii? Niskiego czy średniego napięcia?

Pozdrawiam

Mam średnie napiecie. U nas to było chyba 18 m. Linia jest na działce sasiada za drogą. Mam dosc rozlegly dom bo parterowy. I wszedł na styk

Łoj. Ja mam niskie a i tak się boję co wymyślą... i jak się zmieszczę z czymkolwiek jeśli wymyślą... chyba będzie kolizja i będziemy wkopywać kabel pomiędzy dwoma słupami czy co? Nie miała baba kłopotu...

Nie wiem czemu myślałam że nie ma wymogów konkretnych co do ogległości od zwykłej linii, prócz zdrowego rozsądku... chyba że zaostrzono te przepisy w międzyczasie... ? nie pozostaje mi nic innego tylko czekać na decyzję...

pozdrawiam

Na mapkach geodezyjnych mieliśmy wyznaczoną linię zabudowy w odległości 5 m od drutów niskiego napięcia.

Nie widzę takiej linii...

Dzięki.

My mamy w rogu działki przy domu linie średniego napięcia, nie mieliśmy z tego powodu żadnych problemów ale u nas energa.

Sprawdziłam mapę zagospodarowania przestrzennego, nie ma linii zabudowy zaznaczonej innej niż wzdłuż drogi. więc może mi się upiecze?

Pytanie co Tauron powie. Jak powie za dużą odległość to może nie będę tego załączać do wniosku o pozwolenie na budowę. Słupów nie mam na działce, tylko druty od jednego do drugiego... zobaczymy.

Dzięki za info. Jest to bardzo różnie widziane lub nie widziane z tego co czytam. Zobaczymy...

U nas sąsiedzi dostali pozwolenie na budowę, a mieli linię napięcia przechodzące przez działkę, dom postawili i jak przyszło do odbioru budynku to był poważny problem bo się okazało, że linie są za blisko dachu i balkonu i nie odbiorą, aż nie przesuną na własny koszt słupa. Skończyło się na uruchamianiu znajomości i koniec końcem Tauron sam ten słup przestawiał.

Jak budowałam dom nikt się nie pojawił do odbioru. Boom jest taki że inspektor nadzoru odbiera tylko bloki mieszkalne, do budynków jednorodzinnych w okolicy Krakowa nikt się nie zjawia już ładnych parę lat, podobno.

Nie ma jednoznacznych przepisów co do odległości, są rzeczy istotne i mniej... Zobaczymy
Dziękuję za info

daredevil napisał(a)

Łoj. Ja mam niskie a i tak się boję co wymyślą... i jak się zmieszczę z czymkolwiek jeśli wymyślą... chyba będzie kolizja i będziemy wkopywać kabel pomiędzy dwoma słupami czy co? Nie miała baba kłopotu...

Nie wiem czemu myślałam że nie ma wymogów konkretnych co do ogległości od zwykłej linii, prócz zdrowego rozsądku... chyba że zaostrzono te przepisy w międzyczasie... ? nie pozostaje mi nic innego tylko czekać na decyzję...

pozdrawiam

Mnie obowiazywał miejscowy plan zagospodarowania z konca lat 90 i juz tam byla mowa o odleglosciach ale jest też na to jakas ustawa.