Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :)

Podkrakowska wieś, foliak, kury i my :)

kami 09:47, 02 mar 2022

Dołączył: 22 maj 2015
Posty: 629
Dobrze, że latają niż by nie latały. U mnie też latają.
Za miesiąc przywykniemy do tematu.
Jak nie będzie gazu i prądu to sobie komin wybijemy, kozę wstawimy i chrustem rozpalimy. Woda, ze źródełka, warzywa z warzywnika i damy radę przeżyć.

Fajna wiosna.
Ja jeszcze z wysiewem w tunelu się nie spieszę mimo, że też jest ciepło w dzien. Poczekam kilka dni.

Trafiłaś na jakieś odmiany pomidorów co są bezproblemowe na ekologiczną uprawę?
daredevil 10:05, 02 mar 2022

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Przeżyć przeżyjemy, ale co to za życie? Nie chcę tak żyć... Kozę trzeba mieć gdzie kupić i mieć kogoś kto ją zamontuje, komin wybije... drewna też nie mam bo działka była łysa jak ją kupowałam... nadal jestem spakowana i gotowa do drogi jakby co, a BBC news leci w tle cały dzień...

Bardzo zimno jest, jednak. Wysiewy w szklarni mają się dobrze, koło zera jest w nocy na pewno, cyz minus jeden czy dwa, ale nie minus 7. Więc potrójna włóknina daje radę. I powinno być coraz cieplej, myślę? Tydzień czy dwa i będę siać pomidory. Nietsety bezproblemowych nie mam, wszystkie miały w ubiegłym roku zarazę, a w gruncie to już totalna porażka - długo było zimno, a potem co chwilę mokro i z gruntu nawet jednego pomidora nie mieliśmy.
Teraz będę miała 30 różnych odmian, zobaczymy ktore się sprawdzą, wszystkie w nowym tunelu - świeża ziemia. W igloo gdzie w ubiegłym sezonie miałam zarazę na pomidorach posadzę tylko paprykę, bakłażany i ogórka szklarniowego. Papryka coś mi szwankuje, mam 9 siewek tylko i wysiałam ponownie, czekam...
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
kami 10:31, 02 mar 2022

Dołączył: 22 maj 2015
Posty: 629
Daj znać jak trzeba będzie wiać
Oby nie trzeba było.

U lipa z pomidorami co roku. W tym kupiłam z allegro tzw kolekcjonerskie.
Paprykę do tunelu sieję Paradise. Do gruntu ponoć dobry jabłkowy Aleksander ale jeszcze sama nie sprawdziłam. W gruncie w tamtym roku miałam cienkie skorupy różnokolorowe.

Wczoraj w markecie L..l widziałam pierwszy raz świeże karczochy około 3zł za 1sztukę. Nie pamiętam dokładnie ceny.
Swojego karczocha przesadziłam na wiosnę z tunelu i mimo okrycia zmarzł mi w gruncie. Eh ciasno mi było.
daredevil 10:50, 02 mar 2022

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Mam dwa przezimowane karczochy, w gruncie, okryte słomą z wierzchu. Ruszają, podglądałam, więc się cieszę Grunt to chyba nie przesadzać, dać im zbudować w gruncie porządną część podziemną... w tym roku też mam dwie gunnery przykryte, mam nadzieję że choć jedna przezimowała, sadzonki po 100 zł/szt (heh). Póki co nic nie widać. Zobaczymy

Karczochy kupuję w słoiku, jeja jakie to dobre Szkoda tylko że tak mało się z tej rośliny zjada, choć z drugiej strony jak się rozrośnie to tych kwiatów może mieć sporo Tylko żeby nasz klimat dał jej szansę na rozrośnięcie się

W gruncie w tym roku będę miała gruntowe niskie/karłowe pomidory, m.in. Kmicic, super mi się udał 2 lata temu. Rośliny niskie, krzaczaste, nic nie trzeba uszczykiwać, mają pół metra wysokości i średnicy i sa obsypane małymi, ale dobrymi pomidorkami. Ładnych parę kilo z tych kilku krzaków zebrałam.

Chciałabym żeby młoda skończyła jakąś szkołę i miała jakąś przyszłość. Bez internetu zarobię 0 złotych. Więc jak się zacznie coś dziać nie będę siedzieć i czekać na rozwój sytuacji. Oby nie trzeba było, ale przygotowani jesteśmy. Pozdrawiam serdecznie
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
kami 12:19, 02 mar 2022

Dołączył: 22 maj 2015
Posty: 629
To ja też spróbuję kmicica
daredevil 19:33, 02 mar 2022

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589


____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
sylwia_slomc... 21:11, 02 mar 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 86781
Karola gunnera pod samą słomą nie wiem czy da radę, ona wcześnie startuje i każdy przymrozek od razu załatwi, my nasza dopiero po zimnej Zośce odkrywamy z namiotu.
Co do karczochów z kwiatu nie ma co zjeść, lepiej zostawić do wazonu, ale za to łodyżki obiera się jak rabarbar, gotuje jak szparagi, są pyszne z masełkiem i bułką tartą
co do ucieczki i zera na koncie, gdyby odpalił rakiety na tych pięć stolic co straszy to raz, ze nie ma gdzie uciekać, dwa nie ma komu, a trzy zero na koncie w obliczu choroby popromiennej to będzie zerowy kłopot O ile sam wybuch by się przeżyło.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
daredevil 05:59, 03 mar 2022

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Oczywiscie. Moj plan ucieczki jesli by zaatakowal granice w sposob stsbdardowy, czyli tak jak najechal Ukraine... w przypadku bomby atomowej nie ma o czym rozmawiac...

Zobaczymy jsk gunnery, mają pół metra ocieplenia, oby zadziałało
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
kami 07:36, 03 mar 2022

Dołączył: 22 maj 2015
Posty: 629
Karczoch mi się podobał jako ,,oset na grządce,,
Z kilkuletniego miałam z 7 główek to już wystarczyło ,,serc,, na pizzę.
O łodygach to nigdy nie pomyślałam, że można je zjeść, dziękuje będę miała na uwadze jak wyhoduję kolejnego
daredevil 08:16, 03 mar 2022

Dołączył: 08 cze 2021
Posty: 3589
Człowiek się całe życie uczy, też zanotowałam w pamięci Sokrzonere i salsefię planuję posiać jako poplon w tym roku, podobno prawie jak zimowe szparagi. Zobaczymy
____________________
https://www.ogrodowisko.pl/watek/11118-podkrakowska-wies-foliak-kury-i-my
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies