Gratulacje
Karola ja mam jarmuż pierwszy raz, po tych śniegach też go położyło. Ale chciałam Cię zapytać o niego. Bo ja do tej pory podrywałam dla kur liście od dołu, a góra sobie dalej rosła, a jak już niektórym oberwałam szczyty to z tych miejsc gdzie poderwane liście były zaczynają nowe gałązki rosnąć na całej długości łodyg. Moje pytanie czy gdyby zostawić je na drugi czyli obecny sezon to jest szansa, że będą rosły dalej? Czy gra nie warta świeczki?