Witaj,
Piękne zdjęcia - dynia super, zwłaszcza z tą fryzurą. Te trzy "miotełki na kiju" też bardzo mi się podobają. Nie wyłapałam z wcześniejszych postów co to jest? Franky Boy? Chyba coś pomyliłam bo za wysokie...
I żółć miłorzębów przecudna. Sama mam tez u siebie i uwielbiam patrzeć jak zmienia kolor jesienią.
Z liśćmi u mnie to syzyfowa praca .... zbieram i zbieram i końca nie widać .... Ja ich nie lubię wówczas kiedy robi się po deszczu błoto ..... A ostatnimi nocy leje i leje .... Choć i plusy tego , że leje bo węża nie używam a sucho już bardzo było pozdrawiam