Jakoś na razie nie jestem jeszcze gotowa na przeglądanie zdjęć, może za kilka dni. Ten drugi pies, którego mamy, wczoraj i dziś chodzi i szuka towarzysza. Zawsze było ich dwóch. Nie planuję zastępstwa bo chyba nie chcę już więcej piesków. Chyba.
Czytałam u Ciebie dyskusję o czosnkach główkowatych. Prócz szafirków mam tam i je właśnie i już widzę wszędzie malutkie szczypiorki. Ciekawe czy dam radę nad tym zapanować. W zeszłym roku eksmitowałam stamtąd zawilce wiosenne. Pięknie wyglądały z hakonkami ale jak zobaczyłam je w środku traw to już mniej mi się podobało
A ja miałam coś tam u Ciebie skrobnąć ale jakoś późno już było i już oczy mi się zamykały. Fajnie, że odnalazłaś
Odejście przyjaciela zawsze pozostawia ślad. Moja już duża, 14 lat. Dolar był w jej życiu od zawsze bo był o rok starszy.
Znalazłam takie informacje o tej wisni.
Z minusów: jest konieczność bardzo głębokiego utrzymania wilgoci i minimum 10 godzin słońca. Reszta to same plusy.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam!
"Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu."
~ Władysław Tatarkiewicz