Cześć Justynko. Szałwia pięknie rośnie a Rh tak reagują na mróz. Będzie dobrze . Są młode i muszą się przyzwyczaić do zmiennych warunków.

Cześć Zbyszku
Ależ dawno nie gadalliśmy.
Wróciłam z obchodu, różanecznik zzieleniał!!! Dzisiaj znowu go troszkę podleję. Część spora pędów jest do wycięcia, ale ogólnie ok, po prostu miał widoczne problemy i tyle, ale przetrwał.....
na szczęście jest teraz przez większość dnia zacieniony, myśle, ze to pomaga również
Katalpa już po cięciu kształtującym.
Bardzo sie cieszę z dzisiejszej pogody, aż chce się żyć......szczególnie jak się jest po ciężkim weekendzie.....pozdrawiam bardzo słonecznie

Witaj Tyna wpadłam się przywitać,dawno mnie tu nie było ,moje rh. podobnie jak u Ciebie ....jedne są w lepszej formie,inne w gorszej....pozdrawiam

A co tam z tym weekendem hehe. Wiosna idzie, cieszyć się trzeba.

A u mnie dziś zimno i nawet mi się nie chce wychodzić do ogrodu.
Wszystko znów zmarznięte, nie ma jak pogrzebać w ziemi

Cześć Hania, cześć Ania
Straty po zimie są, ale ja się cieszę, ze i tak małe....
Ziemia zamarznięta. Nawet kopczyki róż jak kamień. Rabaty ze świeżą ziemią wysadzone w górę trawnik twardy jak kamień....również, z mazią na wierzchu, ale co tam.....tulipany juz gdzieniegdzie wystawiły kiełki.
Cześć Danusia
Jest super, wiosna idzie na całego. Coraz bliżej do "wybuchu", jak mi się nazwało rok temu...i do kolejnych naszych urodzin......
A co! Od tego roku będę się cieszyć z urodzin, przypadają podczas najpiękniejszej pory roku! No, powiało optymizmem u mnie

Tynko, ale pracowity weekend
powiedz czy na cięcie katalpy nie za wcześnie...? już można? ja mam na pniu, zaledwie kilka ma gałązek, ale chciałabym aby się ukształtowała w piękną kulę

kaisog1 napisał(a)

z tego wychodzi, że tylko ja nic jeszcze nie posiałam.... wstyd!

Ja też jeszcze nie siałam, bo co potem zrobić z flancami (jak to się u mnie mówi), dokąd z nimi?

Ale taką szałwię, to bym se wysiała. Tylko parapety małe.

Anulka,
W tamtym roku cięłam 10 marca, i było ok. Teraz podobnie. To jest takie doświadczenie po jeszcze wcześniejszym roku, kiedy katalpę potraktowalam za późno. Ruszyły soki, zewnętrzna warstwa pnia schodzila jak skóra.....w maju, czy czerwcu....nie pamietam. Tnij teraz. Inne drzewa i tak są cięte juz w lutym, np......Ty wiesz jak to poza tym nastrój poprawia?
Pszczółko,
Ja sie dopiero rozkręcam. Jeszcze czeka mnie kolejna faza wysiewów i gruntowe......po prostu byłam w za dobrze zaopatrzonym ogrodniczym w lutym.....

ok to tnę ! nawet dzisiaj
choc w nacy ma byc mróz.... dzisiaj rano było -6 ale skoro tak mówisz
dzięki Tynko !