Mój jesienny ogród naprawdę jest kolorowy. Oprócz bylinówki, która już z miesiąc wygląda beznadziejnie reszta jest ok. Na bylinówce będą zmiany, ale na wiosnę.
Te drobne chryzantemy dopiero zaczynają kwitnąć.

Te kwitną nieprzerwanie.

Bratki zakwitły i to w dużej masie. Są bardzo drobne, ale bardzo mnie ucieszły.


Kokoryczka to teraz złota kokoryczka.

Bergenie zaczynają się przebarwiać.

Bodziszek czerwony znowu zakwitł.

Horti limonka, już ją pokochałam i trawy.

Miskant Melepartus i taki ogólny widok

Złoto i purpura

Lubię takie klimaty
zdjęcie do kalendarza
a ja oznajmiam że u mnie kosmosy zaczęły kwitnąć jak szalone i niskie też się pokazały pół metra dalej niż je wysiewałam...one chyba od Ciebie. Niestety fotek nie mam jeszcze, ale jak zakwitną pokażę

Bożenko ja mam rubekie,ale nigdy nie urosły takie olbrzymie

boguslawa_madejska napisał(a)

Bożenko ja mam rubekie,ale nigdy nie urosły takie olbrzymie

Bogusiu, przy tych trawach chyba im bardzo pasi A kiedyś przywiozłam małą sadzonkę. Bardzo je lubię, chociaż one lubię wilgoć. Ale jakoś daję radę. Nie wyobrażam sobie jesieni w moim ogrodzie bez tych rudbekii.

Ś liczne chryzantemy A jeśli chodzi o lawendę to wszystko zależy od miejsca w jednym są piękne a w innym u mnie nie rosną

Piękne zdjęcia i kolory, cudna jesień.Tych małych brateczków tez kiedyś miałam mnóstwo ale rozsiewały się wszędzie i wyrywałam , teraz już mało gdzie sa ale i miejsca dla nich juz nie znajdę. Pozdrawiam.

Byłam poczytałam poogladałam.

Rudbekie olbrzymyA bodziszek zrobił niespodziankę, ładny. No i zdjęcia artystyczne

Śliczne zdjęcia robisz, Bożenko!
Bratki rozkoszne!
Rudbekię, mimo że długo zdobi ogród, traktuję jak chwast. Nie rozsiewa się u Ciebie zanadto? Gdybym jej nie usuwała, byłaby u mnie wszędzie!