W Toruniu koło hotelu "Bulwar" jest prześliczna skarpa. Pokażę kilka zdjęć


Łan rozplenic przed jednym z bloków
Murek z roślinami przed kwiaciarnią

Jak na listopad jest jeszcze pięknie w Toruniu

Stary zamek krzyżacki
I jeszcze piękne balkony na starówce

Dziedziniec muzeum
Toruń to miasto mojego dzieciństwa i młodości. Kiedy mam tylko okazję, to odwiedzam stare kąty.

Miło natknąć się w mieście na kawałki ładnego, zielonego.

W Toruniu, tego zielonego jest dużo, niektóre naprawdę piękne miejsca. Za czasów mojej młodości Toruń nazywany był "zielonym miastem".

najbardziej urzekły mnie czosnki

zawilce ślicznie rozświetlają cieniste zakątki

i bardzo fajny domek

Piękne te zdjęcia z Torunia. Wybrałaś rzeczywiście interesujące miejsca.

Bardzo lubię powojniki. Niestety mam tylko 4 szt. Pierwszego kupiłam na rynku. Wkrótce okazało się, że jest chory. Byłam wtedy taka zielona, jeżeli chodzi o rośliny. Walczę z uwiądem na tym powojniku 3 lata i dopiero w tym roku nabrał sił i urody.
Kupiłam go nn, staram się go rozszyfrować, I najbardziej mi pasuje do "Pink Fantasy"
A może ktoś wie?
Następny to "Jakmanii" Ten rośnie zdrowo.
Najbardziej mnie cieszy jak do tej pory "Purpuera Plena Elegants" Wsadziłam go w zeszłym roku jesienią. Miał jeden pęd. Wiosną przycięłam i w tym roku wyglądał tak.

Czwarty to "Niebieski Anioł" Wsadziłam go z drugiej strony pergoli tam gdzie rośnie Purpurea. Zdjęcia jeszcze nie mam, ale kupiony w tym roku w Obi już pokazał swoje bladoniebieskie kwiaty. Zobaczę jak się "Anioł" będzie sprawował

Bożeno, też kupiłam Błękitnego Anioła w tym roku - piękny jest. Miał wiele kwiatów, ale zmarniał po tym deszczowym lipcu i już nie wybił w tym roku. Jestem ciekawa, czy odbije po zimie, czy jest martwy.

Jesli mogę się wtrącić, to, jeżeli będziecie Błękitnego Anioła ciąć jak przykazane na etykiecie to chmura błękitnych kwiatów gwarantowana. Mój ma już 5 lat. Niestety nie cyknęłam mu jeszcze fotki, musicie mi uwierzyć na slowo

Gabi, życzę żeby Twój Anioł zebrał siły i wzniósł się do nieba. Ja tyle naczytałam się o powojnikach i najbardziej odporne na choroby są powojniki viticella. Mają wprawdzie mniejsze kwiaty jak wielkokwiatowe, ale nie są tak podatne na uwiąd. Właśnie "Purpurea plena elegants" jest takim powojnikiem.

Olu, postaram się Anioła przyciąć prawidłowo. Liczę na to, że na pergoli będzie masa jego błękitnych kwiatów. Na liście moich chciejstw jest jeszcze powojnik, który by kwitł na wiosnę. Takie mają przeważnie kwiaty w kształcie dzwonków. No i jeszcze w planie mam powojnika tanguckiego. Ma on żółte kwiaty w kształcie dzwonków, no i jest ponoć bezproblemowy. Widziałam go na żywo, wielkeigo oblepionego tym żółtymi dzwonkami. Cudnie wyglądało

Piękne powojniki - zwłaszcza ten pełny