Czuję że wkrótce zapadnę w sen zimowy.
Jak temperatura spada poniżej 20 to ja już tracę całą energię.
Deszczowe dni przyspieszają ten stan.
Muszę tylko zebrać resztki sił by wykopać Anabelki i resztę Beatlesów by posadzić hortensje od Tarci i te nowe drzewiaste Little coś tam.
I jak to ogarnę to zostanie tylko wiązanie miskantów o koniec na ten sezon.
Żadnych cebulowych nie kupiłam więc w tu też spokój.
Moja Aphrodite dorasta do klona. Za chwilę w tym miejscu i tej wysokości rozwinie się Soul. Szok bo osiągnęły ponad 2m wysokości
____________________
Ania - Zapraszam do wątku
Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć
Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą