Dla kontrastu wyślę swoją. Ta biała to ta sama odmiana. Według mnie twoja ma grzyba. Albo mszyce też mogą osłabić. Przytnij ja oprysksj kilka razy 1 l wody 1 łyżeczka sody i parę kropel płynu do naczyń. Daj ja do cienia. Nie podlewaj po lisciach

Nie będę się bawić w ocalenie jej. Mszyc nie ma a profilaktyczny oprysk robiłam
Nie warta zachodu bo to koniec sezonu. Jeszcze tego brakowało żebym o jednoroczne walczyła

Też o tym kiedyś myślałam. Potrenowałby człowiek i jakoś by to może ogarnął.
Teściu potrafi, to może by coś podszkolił

Ania to jest twoja sprawa co z nią będziesz robić i czy będziesz kupować.
Masz wolna wolę. Dyskusja była więc się włączyłam.