Ania, ciutkę Cię rozumiem
W sen zimowy nie zapadam, ale przeskok z 35 stopni na plusie do 12 - lekko mnie zniechęca do wszystkiego

Magara napisał(a)

Ania, ciutkę Cię rozumiem
W sen zimowy nie zapadam, ale przeskok z 35 stopni na plusie do 12 - lekko mnie zniechęca do wszystkiego

Taki przeskok to jeszcze nic
Ja byłam równo tydzień temu w górach i było po 30 stopni, w wyższych partiach gór 25/27. Dzisiaj na Śnieżce temp. minusowe i pada śnieg

Juzia, a gdzie foty?

Agatorek napisał(a)

Juzia, a gdzie foty?

Mało robiłam Delektowałam się widokami
Ale coś może wrzucę.... jak chcesz

Magara napisał(a)

Ania, ciutkę Cię rozumiem
W sen zimowy nie zapadam, ale przeskok z 35 stopni na plusie do 12 - lekko mnie zniechęca do wszystkiego

Te 12stopni, to jeszcze pół biedy. Odpowiednie ubranie i fru do ogrodu-gorzej poradzić sobie z deszczem, tu juz żadna frajda z bycia na dworze. Z jednej strony czekałam na deszcz, bo sucho, ale czemu on nie pada tylko w nocy tylko akurat wtedy jak człowiek wróci z pracy?

Eh, u nas od kilku dni pada non stop, właściwie całą dobę. Deszcz, a raczej deszczyk, bardzo przyjemny, nie ulewny. Ale robota w nim żadna

Magarciu, ja bym się cieszyła z deszczu.
Ja i tak nie mam kiedy sadzić tego co nakupiłam w weekend, bo czasu brak, więc było by mi lżej, gdyby padało. A tak wściekam się, bo pogoda piekna, a ja prawie nic w ogrodzie nie robie

Margo, mam to samo. Jak wracam z pracy to jestem tak padnieta, ze mam sile posadzic jedynie 4 litery na laweczce i lapac ostatnie promienie slonka. W planach jest sadzenie weekendowe. Nigdzie sie nie ruszam i nie przyjmuje gosci

U mnie wczoraj trochę popadało i to dość solidnie. Na południu powódź a u nas susza.
Też mam sporo do wsadzenia i czekam na zwilżenie gleby bo ciężko łopatę wbić.

Jednak moje plany sadzeniowe stale coś przesuwa.

Teraz u znajomych cały ogród przesuwaliśmy bo postanowili poszerzyć rabaty i się dużo miejsce zrobiło. Musieliśmy przenieść wszystkie rośliny sadzone na początku sezonu.

Dziś mogłabym coś porobić w ogrodzie ale mam zawalony cały dzień do 19:00

Może jutro coś się wygospodaruje

W niedzielę jadę do Przypek

Nic nie zrobiłam u siebie bo znajomy 4m buka Golda kupił i trzeba było nadzorować wsadzanie.
Przy okazji zrobiłam kilka zdjęć ich ogrodu. Brakuje tylko korę rozrzucić bo rabata była powiększana i łyso jest