Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Anna i Ogród 2

Anna i Ogród 2

Makao 12:43, 13 kwi 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7436
Martka napisał(a)
Aniu, trzymam kciuki za ukorzenienie, z takim wsparciem to się uda nie próbowałam, ale wiem, że one długo i opornie zabierają się za puszczanie korzeni. Powolniejsze są chyba tylko cisy

To fakt, wsparcie mam cudowne. Gdyby nie to, to bym nie zdecydowała się znowu próbować.

Cisy to mi się same rozmnożyły. Znalazłam ze 3 maleńkie ukorzenione sadzonki.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Makao 12:47, 13 kwi 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7436
April napisał(a)
Też udało mi się ukorzenić sporo hortensji, nie tak dużo jak Muszelka, ale zawsze coś.
Moje patyki też jeszcze w wodzie. Ale ja traktuję je po macoszemu, stoją na zewnętrznym parapecie Choć w zaciszu. Muszę przestawić do domu, może im będzie lepiej. Ja chcę ukorzenić Pink Annabelle i Candybelle Marshmallow

Trzymam kciuki za twoje ukorzenianie Aniu

Ooo piekne hortensje chcesz rozmnożyć. CM to nawet nie znalam. Tyle tych nowości powstaje że ciężko spamiętać.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Makao 12:50, 13 kwi 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7436
Muszelka napisał(a)
OK, to "ku pamięci" wstawię jeszcze zdjęcie z początku zawiązywania kwiatostanów.

Widać na nim, w jak dużych odległościach były sadzone krzewy. 'Magical Moonolight' to wysoka odmiana z olbrzymimi kwiatostanami. Latem zrobię zdjęcie, by porównać, jaki przyrost mają po dwóch latach.

Jesienią Córka posadziła między krzewami, gniazdowo hiacynty. Ostatnio, gdy byłam u nich, jeszcze nie kwitły.

Ten szpaler jest wzdłuż boku domu. Miejsce na rabatę było tylko pod płotem (fajnie, że jest tło z tuj sąsiada). W marcu hortki zostały drastycznie przycięte.

Liczymy, że za dwa lata będzie już efekt wow

Mam te hortensje u siebie ale coś im nie pasuje bo nie kwitną tak wielkimi kwiatami pomimo nawożenia i podlewania. Miejscami muszę mieć w ogrodzie kiepską ziemię i muszę mocniej się napracować.
U twojej córki są obłędne
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Makao 12:53, 13 kwi 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7436
Judith napisał(a)
Muszelko, opad szczęki zaliczyłam! Aniu, oby udało Ci się powtórzyć dokonania Muszelki .

No Muszelka przeszła samą siebie. Ma rękę do tych hortensji.
Nie dziękuję
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Makao 12:54, 13 kwi 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7436
Muszelka napisał(a)
U siebie mam tylko 5 szt. tej odmiany. "Patyczki" do ukorzeniania pochodziły z przycięcia tych krzewów.

Tylko w opisie takie rozmnażanie jest pracochłonne. Na co dzień patyczki stoją sobie w wodzie i zastanawiają się, czy wypuścić korzonek, czy nie wypuścić

Haha, długo im to myślenie schodzi
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Makao 12:57, 13 kwi 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7436
Ewa777 napisał(a)
Muszelka ma dużo doświadczenia w ukorzenianiu hortensji i jak widać z dużym sukcesem. Warto brać z niej przykład i słuchać dobrych rad.
Mi kiedyś udało się pozyskać z patyczków kilka krzaczków hortensji, ale metoda była wprost do ziemi z piaskiem i przykrycie plastikowymi butelkami. Na drugi rok też próbowałam tej metody i nic mi się nie udało. Więcej już nie próbuję, bo dla siebie już nie potrzebuję. Mam wystarczającą ilość hortensji.
Trzymam kciuki za Twoje, Aniu, patyczki. Na razie wszystko wygląda obiecująco.

Dobrze że mogę do mamy na wieś wywieźć jak się uda. Bo szkoda byłoby mi wyrzucić jeśli się uda. Będę tam jeździć i się cieszyć że to moje dzieci
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Makao 12:59, 13 kwi 2023


Dołączył: 13 lut 2023
Posty: 7436
Muszelka napisał(a)
Ewciu, teraz pod ścianą domu, mam jeszcze 10 szt. donic z zeszłorocznymi sadzonkami 'Fraise Melba'. Czekam aż młodzi posadzą je u siebie. W maju będę potrzebować puste donice do pomidorów.

I też koniec z rozmnażaniem hortek z patyczków! W tym roku wszystkie "patyczki" z cięcia hortek wydałam koleżankom z pracy.

Ale, ale... Próbuję w tym roku, po raz pierwszy, wyhodować hortki na pniu Założyłam 8 "kulek" na najdłuższych, prostych gałązkach różnych odmian i czekam, czekam...

Jeszcze nie zaglądałam do środka "kulek", czy już coś się w nich dzieje...
Planuję je otworzyć pod koniec maja.

O żesz ty. No teraz to mnie rozwaliłaś. Też super pomysł.
____________________
Ania - Zapraszam do wątku Anna i Ogród - moja droga do ideału + będzie się tworzyć Wizytówka - Anna i Ogród przy S7 między Płońskiem a Ostródą
Muszelka 13:06, 13 kwi 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Makao napisał(a)

Mam te hortensje u siebie ale coś im nie pasuje bo nie kwitną tak wielkimi kwiatami pomimo nawożenia i podlewania. Miejscami muszę mieć w ogrodzie kiepską ziemię i muszę mocniej się napracować.
U twojej córki są obłędne

A wiosną przycinasz je porządnie? Tzn. wycinasz całkowicie wszystkie chudzinki i pozostawiasz tylko kilka najgrubszych? Chyba w cięciu tkwi sekret. Hortki nie potrzebują jakiś specjalnych zabiegów.
Aaaaa! Bardzo lubią wodę!
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Muszelka 13:11, 13 kwi 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Makao napisał(a)

O żesz ty. No teraz to mnie rozwaliłaś. Też super pomysł.


Zobacz, tu o tym pisałam:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/7930-ogrod-muszelki?page=291
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Muszelka 13:21, 13 kwi 2023


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Kilka dni temu z tych gałązek (które w moim zamyśle będą pniami) usunęłam od dołu wszystkie pączki liścienne i pozostawiłam tylko 3, 4 pary na szczycie.

Nie mam pojęcia, czy dobrze robię, działam intuicyjnie.
Zdam relację, czy coś z tego wyszło. Jesli nie, to je zetnę i tyle
____________________
Ogród Muszelki Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies