Poczytalam Twoj watek - idziesz, jak burza! Wspaniale!

Energia nas rozpiera z roku na rok coraz bardziej. Mężaty też wsiąkł więc wspólnie lepiej się planuje i kombinuje

Czereśnia obrodziła niesamowicie obficie. Chyba przez opryska Asahi który miał chronić przed przymrozkami


Będziemy wekować na kompoty bo na bank nie przejemy a wszystko dojrzeje w ciągu dwóch tygodni.

A o tym oprysku, to ja nie wiedziałam. Ania, ja z czereśni robiłam dżem, bardzo smaczny.

U mnie będzie dużo mniej czereśni, a ja je bardzo lubię. Natomiast chyba w tym roku doczekam się brzoskwiń i nowych śliw renklod i jabłek. Oczywiście jak nie będzie przymrozków.

Super!
Dzieki za nazwe odm. lilaka. Sprawdzilam w necie - on jednak fioletowy, a nie rozowy

Ania, ale masz ogromne pomidory. Teraz tylko czekać na plony, oby lato było łaskawe i zbiory obfite

Postrzyżyny drastyczne, ja to się boję cięcia niestety

Ja ciąć lubię

Bardzo liczę na obfite plony. Obfitsze niż do tej pory ale też i krzaków mam więcej. W sumie to nawet nie wiem jeszcze co zrobię z nadmiarem. Passaty u nas ostatnio idą więc chyba w nie powinnam iść ale nie mam odmian pod passaty. Są „rzadsze” i nie wiem do czego się przydadzą.
Zacznę rozdawać

A lubisz sok pomidorowy? Ja ostatnio głównie soki robię, a wytłoczyny w całości z pestkami i skórami blenduję, czasem dodatkowo przyprawiam, do słoika i to później do makaronów itd.