Dobrze, że u mnie żadna cimicifuga nie śmierdzi. Albo ja nie czuję. Tak samo były ostatnio rozkminki z mikołajkiem, nie pamiętam u kogo, że śmierdzi. Tego też nie czuję

Sąsiadka na bukszpany mówi szczochy. Uważam że śmierdzą szczynami... i coś w tym jest

hehe, mnie mikolajki nigdy nie smierdzialy a mam dosyc dobry wech, zobaczymy jak ta swiecznica.

Ursa a jakim łajnem capi? ludzkim, psim, kocim czy bardziej pod obornik podpada?

Sąsiadka na bukszpany mówi szczochy. Uważam że śmierdzą szczynami... i coś w tym jest

Ja też nie znoszę zapachu bukszpanów, natomiast pęcherznicy nie czuję ...
A jak cuchną kwiaty berberysów (dużej odmiany nieznanej mi z imienia)! To jest ohyda chyba większa niż zapach gnojówki .
Z kolei hiacyny, które obiektywnie bardziej pachną niż śmierdzą mogą u mnie rosnąć tylko z dala od okien i tarasu, a lilie jeszcze dalej .