Wiesz, ogród ma to do siebie że jak już posadzisz to rośnie warto co roku coś małego zagospodarować. Pamiętasz moje początki? teraz mam tyle dobra na jednej rabacie że aż sama się dziwię. Też mi czasu brakuje żeby to ogarnąć na bieżąco.
Jolu ja też do końca nie wiem czy będę u Kindzi bo pracuje teraz prawie każdy weekend Z zaproszenia jak najbardziej skorzystam Umówimy się kiedyś. Odwiedzę Cię z mężem i dzieciakami Jeśli mogę oczywiście
Ula miło Cię widzieć Zaraz zerknę jakie zmiany u Ciebie Razem z mężem nie usiedzimy spokojnie i zawsze coś nowego powstaje. Tak to już jest że wiosną latem wkładamy pieniądze w ogród a zimą w wykończenie domku. To fakt roślinki rosną jak szalone i oczywiscie ostatnio była mała rewolucja. Trzeba było dać więcej miejsca rododendronom i hortensjom Dobrze że było jeszcze gdzie je rozciągnąć... Jak tak dalej pójdzie to niewiele się już zmieści a chciało by się sporo...
Werbenę miałam od samej szefowej ale wstyd się przyznać nasion nie zebrałam a na rabacie nie widzę sadzonek... Coś niby rośnie ale do końca nie wiem czy to werbena... czekam aż podrośnie
No oczywiście, zapraszam serdecznie......a w Łodygowicach to bywam bo tam mieszka moja kuzynka....no jaki ten świat mały....fajnie że jesteś tak blisko....