Dziękuję i zapraszam! U mnie rewolucje rzadkie, nie mam gdzie się rozpędzić z nasadzeniami, ostatnio to raczej walka z opuchlakami i ślimakami spędza mi sen z powiek. No i ta Hameln, która drugi rok nie zachwyca...

Takie hakonki u mnie. Ta ma inny pokrój niż pozostałe i myślałam, że to Greenhils


To jest Naomi chyba? W ogródku jeszcze się nie przebarwiła a w donicy złapała kolorek

Naomi na rabacie

I tu w donicy sama już nie wiem jaka...

Pamiętam, że zastanawiałam się nad kupnem Albostriaty to może jest ta o nieco innym pokroju, co myślicie? Rozwikłacie te zagadki?

Tą pierwsza podobna właśnie do mojej Albostriaty. Twoja chyba młoda ,bo moja kilkuletnia jest duża ma ok.90 cm wys

Witaj!
U mnie wszystkie młodziutkie. Tylko Naomi(?) zimowała u mnie. A pokażesz tą swoją Albostriatę ciekawa jestem pokroju w przyszłości.

Wafel napisał(a)

Witaj!
U mnie wszystkie młodziutkie. Tylko Naomi(?) zimowała u mnie. A pokażesz tą swoją Albostriatę ciekawa jestem pokroju w przyszłości.

Witam się!
Wrzucę u siebie zaraz

Jesień ciepła, więc postanowiłam jeszcze przed zimą wytoczyć wojnę biologiczną opuchlakom. Kupiłam grzyby owadobójcze, taką mikoryzę, szczepionkę, czy jak to tam zwał. Grzybnia rozrasta się w glebie i atakuje pędraki, drutowce a także dorosłe chrząszcze w tym majowe i stonkę, namnaża się w ich ciele, żywi się białkiem. Podobno bezpieczny dla ludzi i owadów pożytecznych. Zabieg powtórzę wiosną i latem. Chemia nie bardzo działa na dorosłe osobniki. Do tej pory stosowałam wrotycz i mospilan. Jeszcze w rezerwie wojennej mam nicienie, jeśli nie ograniczę tego dziadostwa w przyszłym sezonie... Ciekawa jestem czy ktoś z Was już próbował tej metody z grzybami.

Zestaw który kupiłam zawiera pożywkę dla tych grzybów, ułatwia namnażanie i wspiera rozwój korzeni także to takie 2w1.