Magdalenko, serdecznie dziękuję za super sobotę! Pyszne jedzonko i  pogaduchy w przemiłaj atmosferze! Uwielbiam te nasze spotkania, bardzo wesołe i takie ładujące bateryjki!

Wydawałoby się, że pogoda spłatała nam figla  i pomysł buszowania po szkółce spali na panewce. A tu nawet ja, która zarzekałam się, że na pewno niczego nie potrzebuję i nie będę kupowała wróciłam z pełnym bagażnikiem

Taką mieliśmy aurę w drodze do Ciebie
 
Twoje rabatki w śniegu dogłębnie rozkminiałyśmy, wyobrażając sobie to czego nie było widać, ale wiesz, że wyobraźnia ogrodniczek bujna jest! 

 Pati pewnie wrzuci na dowód jakieś fotki, gdzie szalone ogrodniczki brną w śniegu dopytując się co gdzie rośnie!