O nie

Moją zamierzam ogolić na jesień I wykopać, mam nadzieję jej nie zabiję. 1wszy raz kwitnie, po 5 latach...

Spore postępy. Ile Wy macie zapału, siły i chęci…marcheweczki już do podjadania. Kiedy siane były?

No właśnie siły to nie mamy ja nie mam.

Marchewki siane we wrześniu. W tunelu. Fajnie że przyrastają teraz a nie kwitną. Wygląda na to że je zjemy zamiast dać na kompost

Wstaliśmy rano I pojechalismy na działkę. Ja złożyłam częściowo 50 gabionów (zabraklo mi 15szt) - Pan Mirek zrobił jeszcze jeden długaśny taras ktôrego się nie spodziewałam...

M złożył I ustawił I umocował 2 wybiegi dla kur połączone razem.

Wybieg w paczkach



W trakcie





Złożony I pokryty siatką

Przed nim postawimy szopę z wyjściem automatycznym dla kur (przeniesiemy stąd). I tunel trzeba będzie zrobić, z czegoś między szopą a wybiegiem. Na wiosnę za rok zamocujemy pokrycie (częściowe, taki daszek), żeby miały trochę cienia I mogły się schować. A póki co posieję tam trawę, niech rośnie.

Ja składam gabiony, nadgarstek mnie boli

Na ostatnim zdjeciu widok sprzed domu na stajnie. Pan Mirek przeniosl droge dojazdowa. To I tarasowanie zajelo mu 2.5 dnia.

W międzyczasie zepsula mu sie koparka, kolanko w zasilaniu pneumatycznym tłoka od wysięgnika strzeliło. Naprawił w 1.5h jadac do domu 2x po potrzebne części. Juz dawno bylibysmy w domu ale czekalismy az skonczy

Na koniec przeniosl mi wiórki (2 transporty busem z naczepą), ja pakowalam smieci w worki (segregacja na plastik I szkło) a M podlal maliny borówki I reszte towarzystwa. Wrocilismy do domu, jemy. Ufffff

Trochę tych gabionów nakręciłaś...
Teraz weź to wypchaj kamolami... ręcznie!
Nie zazdroszczę

Też sobie nie zazdroszczę zwlaszcza ze zeby zrobic reszte ogrodu za domem jeszcze troche wejdzie ale to dopiero na jesien/wiosnę po montazu szamba/oczyszczalni I zbiornika na deszczowke

Hej, dobrze ci idzie. Buduj basen