Tak, same ceglaki dzisiaj. Ani jednego prawdziwka. I do tego w gumowcach przez krzaki pogubiłam parę z koszyka... wypadły nawet nie zauważyłam... wróciłam się ale nie znalazlam.
Masakra
Kopię miskanty, jadę je zawieźć I posadzić na górkę. Obrócę raz jeszcze, bo dzielę je od razu I szybko mi idzie. Tylko dlatego że korzenie obgryzły im nornice.
Wykopałam kolejne morning lighty. Sadzę je za domem. Rząd 9 pod skarpą I a'la żywopłot przy płocie. 3 posadziłam, wykopane kolejne 10?
W ogrodzie nadal ich milion
Gracki mi się bardziej podobają, ale morning lighty nie rosną tak wysoko I się nie pokładają. 4 I 5 letnie gracki leżą od miesiąca na wszystkim dookoła- słabo to wygląda.
Posegregowałam też śmieci z budowy- papier I plastik osobno, zmieszane I resztki styropianu w czarny worek.