Banan nie przezimował.

Buksy wycięte



Wszystkie wypasione drogie nasiona dyni w brzuszku myszy

Trochę płakać mi się chce. Trzeba było je zostawić w domu do kiełkowania. Ale okna myłam i już ciepło było i wyniosłam wszystko do igloo przed świętami. Mysz miała pyszny posiłek

Zamówiłam nasiona dyn raz jeszcze. Heh marnotrawstwo pieniędzy ale one szybko rosną więc w połowie maja wysadzę - o ile szybko je dostanę. Tym razem na parapecie posieje… a ze chodziłam smutna pół dnia, M też mi zamówił nasiona różnych dyń więc rany boskie będziemy mieć dyniowe zatrzęsienie… o ile myszy nie zjedzą i pogoda dopisze…

A bawiłam się po jednym nasionku w doniczkę… te zwykłe siałam zbiorczo potem pikowałam i nic ich nie jadło

Okolice domu mam do pielenia ale jak na to patrzę to łatwiej byłoby wykopać rośliny i zacząć ponownie

Kontonaogrod napisał(a)

Wszystkie wypasione drogie nasiona dyni w brzuszku myszy

Kurde… wygrzebała franca?

Sprawdziłam większość doniczek, pusta. Dałaś mi do myślenia, bo dawno powinny były wykiełkować. W tym samym dniu siałam ogórki i mają właśnie pierwszy listek właściwy. Ogórka nie zjadła, widocznie dyniowe nasiona były pycha

Nowe zamówienie

Wykopaliśmy 4 ostatnie bukszpany z ogrodu i posadziliśmy w miejsce zjedzonych przez ćmę.



Tu przed



Zdjęć po nie ma bo usiadłam i już dziś nie wstaję

Chwilę potrwa zanim się wypełnia dziury ale wygląda lepiej niż takie łyse

Opryskaliśmy na koniec wszystkie bukszpany i za parę tygodni trzeba będzie powtórzyć żeby i tych nie stracić

Dalszemu sąsiadowi taki Twój wykopany bukszpan zarósł na zielono po 3 latach, teraz się cieszy że nie wykopał bo ma wielka kulę.
Ja właśnie skończyłam oprysk na ćmę mospilanem bo przecież musiała i mnie odwiedzić. Mospilan działa, tylko mi już zapał się kończy.

Dyni szkoda ale pomyśl sobie ile roślin wypadło i kasa uciekła, takie już te nasze ogrody są.
Z drugiej strony fajny ten Twój M.

Nie zrobiłam zdjęcia ze zjedzonymi buksami. Smutno to wyglądało. I może by trzeba poczekać więcej ale jak inne się zielenią a te straszą suchymi gałązkami… szybka akcja i na stosie na ognisko

I M wymyślił że możemy wykopać te cztery które rosną obok tunelu (rosły). Rach ciach i gotowe.

Rosliny - jak wypadną to widocznie “nie miały czegoś co było potrzebne by przetrwać “
A z tymi dyniami to ewidentnie moja wina - już kiedyś mi myszy (może nawet tylko jedna), nasiona cukinii zjadły. Posadzone w igloo. I historia się powtórzyła. I teraz akurat najczęściej jestem spłukana bo wieczne wydatki na budowę i każde 100 zł jest na wagę złota. I nie lubię marnować kasy bez sensu…

Może trzeba by było siatką na gryzonie zabezpieczyć donice z dobrymi petskami od góry?

Wystarczyło skiełkować w domu, roślin nie jedzą. Tylko suche pestki…

Nową partię wysieję w domu.

Dziwactwa z Amazona

Kupiłam rozsady bakłażana, arbuza i jarmużu. Przydałoby się więcej ale ceny 5-8 zł za sztukę mnie skutecznie zastopowały. No trudno. Może jeszcze gdzieś znajdę, jeśli nie to będzie mniej zielska

piękna pogoda, tylko noce zimne. Dziś sadzenie ziemniaków! W sumie już dobry miesiąc mogłyby być w ziemi, no ale nie ja o tym decyduję może kiedyś się dorobię traktorka tylko "luźne" 40 tys. mieć i pan rolnik od obornika mi zreanimuje jakiegoś 50letniego Ursusa tak żeby pojeździć nim kolejne kilkadziesiąt lat