Kontonaogrod napisał(a)

To zdjęcie wygląda jakby było zrobione w szkółce specjalizującej się w sprzedaży piwonii lub w ogrodzie botanicznym na dziale z piwoniami. Szok jak dużo ich już masz.

Niekontrolowane klikanie a potem pół roku czekania i się nazbierało jakieś 100 sztuk przez te lata
Ze 30 sztuk mam z wyprzedaży benexa, kłącza każdego możliwego rodzaju po 6zl pamiętam. Od tamtej pory zdążyły trochę urosnąć

Posadziłam je wszystkie razem na górce górki przy wejściu na działkę 3k w stronę szopki. W sumie nie wiem z czym je łączyć więc rosną sobie same

Wlokniny już nie widać bo dosypałam zrębek

Kontonaogrod napisał(a)

Niekontrolowane klikanie a potem pół roku czekania i się nazbierało jakieś 100 sztuk przez te lata
Ze 30 sztuk mam z wyprzedaży benexa, kłącza każdego możliwego rodzaju po 6zl pamiętam. Od tamtej pory zdążyły trochę urosnąć

Posadziłam je wszystkie razem na górce górki przy wejściu na działkę 3k w stronę szopki. W sumie nie wiem z czym je łączyć więc rosną sobie same

Wlokniny już nie widać bo dosypałam zrębek

Ja mam piwonie z rozami
I jakies tam inne z przodu

Piwoniowa królowa . I pracuś.

Powinnaś mieć własny traktorek. Moja sis ogarnia sama bo m w delegacji, dużą posesję i też ma koszenia dużo, bez traktorki było ciężko i trwało znacznie dłużej.

Ładną wannę wybrałaś, przypomniałaś mi radość z pierwszego siku na budowie

Kasia Nie mam róż i w sumie nie chce. Tu mam trzy sztuki Eden Rose i zostają. Może kiedyś, ale w sumie nigdy nie byłam fanką i chyba nie zostanę
Żadnych kłujaków w ogrodzie. I tak już mam trzy śliwy tarniny ale tylko dlatego że M chciał i coś produkują

Lidka dzięki. Traktorka się kiedyś dorobię ale póki co nie mam go gdzie trzymać (i kasa). Jak zbudujemy stajnie / stodołę to może.
Wanna sama się wybrała, cena czyni cuda długo szukałam takiej wolnostojącej ale przyściennej, bo teraz mam wolnostojącą w rogu i za nią się gromadzą niezłe ilości kurzu i włosów, fuj
Te prążki mam nadzieję nie będą koszmarem w czyszczeniu. Teraz wannę mamy gładką- zacieki widać od wody. Zobaczymy jak będzie z tą.
Radość… tak naprawdę zależy mi na funkcjonalności, żeby jedno do drugiego pasowało, samo się wybrało i zamontowało żeby było w miarę ponadczasowe (i nie kłuło w oczy za pięć lat). I nie kosztowało majątku. Nadal stan surowy a kupa kasy już w tym utopiona

Lawenda. Tu fragment bukszpanowej obwódki tylko dlatego zdrowej bo obok lawenda… robale nie lubią zapachu







Zamordowane bukszpanowe kulki i większość obwódki będziemy dziś wycinać. Myślałam że się odbuduje a tu nic z tego. Resztę pryskałam mospilanem we czwartek i jeszcze raz wczoraj - bo piątek w nocy i w dzień padało.

Czosnek niedźwiedzi kwitnie



Brunery





Hosty do przeniesienia, ale nawet w lipcu sobie poradzą więc mam czas







Stara odmiana, Krossa Regal, a jedna z moich ulubionych

Klonów też parę mam do przeniesienia



Pojedyncza azalia. Tulipanowiec zostaje



Ciemierniki

Pióropuszniki się przyjmą?





Piwonia drzewiasta



Kapusta w tunelu (wypadałoby zjeść i robić miejsce na pomidory )



Kury jedzą resztę pekińskiej i pak Choi z tunelu