Pokój nad garażem na sufit



W korytarzu dziś



Kostki trochę więcej





Jutro będzie pan Mirek z koparka to będzie ogarnięte trochę więcej

Fasolka wysiana w połowie lub końcem lipca





Polecam, świeże strąki a nadmiar można zblanszować i zamrozić na zimę

Siałam fasolkę dwa albo trzy razy już.
Wyszły mi trzy sztuki
Nawet nie ma co do garnka włożyć... na jedną porcję

W tym roku to tylko marchewka się udała.
Jak nigdy

Pogoda w tym roku jest przedziwna ale mimo różnych problemów i tak są i owoce i warzywa. Jedne udały się lepiej drugie gorzej ale i tak jest nadmiar

Marchewki nie mam żadnej ani pietruszki ani pasternaku. O ile dynie siałam 4 razy to po drugiej próbie z korzeniowymi się poddałam. Jsk nie susza to gryzonie. Do trumienek za rok wysieję

Kontonaogrod napisał(a)

Pogoda w tym roku jest przedziwna ale mimo różnych problemów i tak są i owoce i warzywa. Jedne udały się lepiej drugie gorzej ale i tak jest nadmiar

Marchewki nie mam żadnej ani pietruszki ani pasternaku. O ile dynie siałam 4 razy to po drugiej próbie z korzeniowymi się poddałam. Jsk nie susza to gryzonie. Do trumienek za rok wysieję

Jak się ma duży i różnorodny warzywnik i sad to zawsze będzie co jeść
Ja się w tym roku nastawiłam na pomidory, papryki, cukinie i fasolki.... i nic z tego nie mam
A marchewki wysiałam dwa rządki od niechcenia, bo nigdy nie rosły i się nie spodziewałam... i niespodzianka

Hehe

Zobaczymy jaki będzie kolejny sezon

A póki co jutro chcę zrobić coś w rodzaju podwyższonej donicy do przyszłej szklarni żeby mi pan Mirek napełnił ją podłożem popieczarkowym - po postawieniu szklarni oszczędzi mi to taczkowania tony ziemi

Gość od szklarni ma przywieźć szkło za tydzień

I grew this shit

No tak, zapomniałam zblanszować fasolkę przed zamrożeniem.

Ładny mi shit

Brawo Ty!

Ugotujesz i też będzie zblanszowane szybko można podgrzać na parze i jest gotowa do jedzenia.

Cieszy mnie że urośnie, wiem że zdrowe nie pryskane a jakie ładne