Ja wcześniej miałam odmiany letnie, te jesienne u mnie nie zdążyły wszystkie dojrzeć. Niestety mam za małą działkę na maliny. Są zbyt inwazyjne. Zrezygnowałam z nich.
Są odmiany typu patio które się nie rozłażą. Jak wyjeżdżamy gdzieś w wakacje to dotkliwie odczuwam brak owoców. Bo kilka razy w ciągu dnia idę zobaczyć kury czy z psem i za każdym razem dłubie maliny Czeresnie , Borówki czy jeżyny czy cokolwiek tam jest. kilka garści w ciągu dnia każdego pewnie w sumie 30 minut spędzam zrywając je i wpychając w usta
Miałam jesienne poranną rosa - tak późne że nie zdążyły dojrzeć częściej niż rzadziej
Teraz posadziłam letnie to wyschły bez naszego podlewania (w tym sezonie zaniedbałam i wszystkie padły co do jednej. Jedyne które żyją bez problemu to jesienne czerwone i takich dosadzę więcej w kilku odmianach
Znalazłam na Olx gościa który sprzeda mi Przechybę ii zamówiłam 50 szt