Cześć Basiu

na razie nie chcę kupować żadnych sprzętów bo 1/kasy mam zero a nawet minus duuuużo 2/nie mam tego gdzie trzymać.
Póki co mamy wszędzie sterty kartonów i toreb i zero mebli żeby je zacząć układać gdziekolwiek, ale to się zacznie zmieniać w sobotę - pan Mirek z autkiem będzie nam przewoził graty. Jak uda nam się zamontować parę baterii i deszczownicę w prysznicu to może i się przeprowadzimy w niedzielę. Ale jakoś wątpię bo już jest środa, hydraulik nie odpisuje nie oddzwania a nie umarł bo wiadomości dochodzą, telefon nie rozładowany, whatsapp aktywny więc jest online... tylko mnie ignoruje. Tylko... masakra.

Planowałam samojezdną kosiarkę i doczepiany do niej pług - sprzęty 2w1 bo punkt 2/brak miejsca żeby trzymać ustrojstwa tego typu. A chciałabym jednak parkować w garażu zamiast mieć garaż na 2 auta a parkować pod chmurką bo w garażu góra gratów

Zobaczymy

Póki co za chwilę fajrant i jedziemy na górkę walczyć

Jej

Głupie gniazdko i nowa lampa a cieszą

Wykopałam trochę roślin. Zniosłam trochę gratów ze strychu. Auto pełne po dach. Wypakuję po 16tej jak będziemy mogli jechać na górkę, wrócę i zapakuję rośliny. Jutro powtórka z rozrywki

Jutro po pracy najpierw zapakuję książki, biblioteka przyjmie dziecięcą literaturę w dobrym stanie. Szkoda wyrzucać. W poprzednim miejscu zamieszkania zrobiłam to samo dostali 2 torby z ikei anglojęzycznych czytadeł typu Koonz bo trenowałam język buahahahaha

Sosny varella przeniesione





Kury mają tunel między wybiegiem a szopką



Wyciąg i lampa w kuchni

Czym podyktowany był ten tunel dla kur???

Wybieg jest odsunięty metr z kawałkiem od szopki i kury jakoś mają przechodzić między jednym a drugim. Można by przestawić wybieg ale już jest zakotwione więc to było rozwiązanie które nam przyszło do głowy. Zobaczymy jak się będzie sprawdzać…

Zamontowaliśmy ostatnie framugi





Jutro powiesimy drzwi i w sobotę skończymy tam sufity i podłogi, może



Choć w sobotę przeprowadzka więc może jednak nie

Anka podziwiam bo ja nie ogarniam domu jednego, małego ogrodu i całej reszty po powrocie do pracy. A Ty kobieto dajesz radę (a może raczej Wy dajecie radę).
Ale działasz motywująco - idę do gabinetu poskładać pudła które zalegają już po sufit (wstyd się przyznać ale do biurka idę slalomem - zrobiono mi pierdzielnik w moim pokoiku)

Pięknie to Wam wychodzi...

A jaka odmiane malin polecasz?

Posprzątać zawsze warto. Człowiek we k się lepiej czuje z dwóch powodów - ze ruszył tyłek i potem w harmonijnym otoczeniu jest jakoś fajniej

Dziś wymiana opon na zimowe więc jedyne co zrobimy to może jakieś wykopki tu i przewiezienie roślin tam i tyle…