Przednie rezultaty zabawy z aparatem. A ja zazdroszczę, bo mojemu 'siadł' obiektyw. Zbieram na nowy, żeby robić takie zdjęcia jak Ty.

Aga, jak pięknie, jakie foty śliczne!
Niesamowite ujęcie lawednowo- różanej. I ognista robi się gęsta i bujna- łanowa. Arcydzięgli zazdroszczę- moje maja po kilka liści ale kwitnąc nie zamierzają- dam im jeszcze jeden sezon.
I dżielżany- masz najładniejszy kolor jaki może być w nich.

Jeżówy się chyba baardzo rozrosły na ognistej, co?
A drakiew maz jaką?- ładna jest

Gabrysiu, są lepsze wzorce do naśladowania, bo u mnie to taka wolna amerykanka, wszystko na czuja, metodą prób i błędów Tu czymś pokręcę, tam coś przestawię, widzę w którą stronę się zmienia, więc albo kręcę dalej, albo się z tych ustawień wycofuję. Oj przydałby mi się dobry kurs fotografowania, tylko z tym "dobry" może być w rozsądnej okolicy ciężko. Potrzebuję takiej konkretnej osobowości do podzielenia się wiedzą i spostrzeżeniami, bo ja analizatorka całe życie jestem i mam sporo przemyśleń, o które bym pytała pewnie zamęczając tą osobę

agniecha973 napisał(a)

Gabrysiu, są lepsze wzorce do naśladowania, bo u mnie to taka wolna amerykanka, wszystko na czuja, metodą prób i błędów Tu czymś pokręcę, tam coś przestawię, widzę w którą stronę się zmienia, więc albo kręcę dalej, albo się z tych ustawień wycofuję. Oj przydałby mi się dobry kurs fotografowania, tylko z tym "dobry" może być w rozsądnej okolicy ciężko. Potrzebuję takiej konkretnej osobowości do podzielenia się wiedzą i spostrzeżeniami, bo ja analizatorka całe życie jestem i mam sporo przemyśleń, o które bym pytała pewnie zamęczając tą osobę

ja myślę Aga że masz dośc niespotykaną zdolność samodzielnej obserwacji i samodoskonalenia- wszystko sama, po kroku, metodą prób i.... i wychodzi!

No coś wychodzi, ale każdy znający się na tej "sztuce" mało co prawidłowego by pewnie znalazł. Ale po zapoznaniu się ze "sztuką" mogłoby być i tak, że czar fotografowania mógłby prysnąć, bo przecież tak się nie robi, to niedopuszczalne, trzeba coś dobrać do czegoś... No wiecie, takie obciążenie kolejnym wymaganym kodeksem zachowań.

Teraz co do twoich pytań.
Dzielżany bardzo mi sie też podobają, ale widzę jakąś pomyłkę - mam 2 żółte, tzn. 1, z którego zrobiłam 2. Widzę, ze dość szybko przyrastają, za rok powinny być już niezłe kępy. Chcesz kawałek?
Jeżówy się rozrosły dość mocno, ale to nie te kolory, które mają tam zostać. Muszę wysadzić białe i różowe, ale na razie tak pięknie kwitną, ze nie ruszam. Blizej jesieni to zrobię.
Drakiew ma podpis "Perfecta", ale czy to ona? Myślałam, że będzie bardziej niebieska, a ona jednak jasnym fiolecikiem jest. No i jest wysoka, dobrze powyżej kolana, więc na tej rabacie na razie śmiesznie sterczy ponad wszytsko. ALe ta rabata musi jeszcze się zabudować, żeby był efekt i żeby dało się powiedziec czy będzie dobrze. Na razie drakiew cały czas kwitnie odkąd kupiłam w pierwszej połowie czerwca.

Zakochana jestem w Great Star!

dżielżany... a wysokie są, czy te troszkę niższe?

Widzę ziółka- bazylii masz sporo?

Ja wczoraj zrobiłam pojemniczki ze zblendowaną bazylią z oliwą na zimę. Dziś muszę kupić lody w pojemniczkach z B.- bo są idealne ( te pojemniczki ) do mrożenia właśnie, a ciąg dalszy bazylii czeka na sianokosy. Potem na zimę do sosu w sałatce, do makaronu-3 minuty i pesto bazyliowe gotowe.
Także jak masz bazylię w nadmiarze- polecam mrożenie 'pulpy' bazyliowej

Great Star jest cudna- jeśli nie najulubieńsza dla mnie to w pierwszej trójce. Taka krzywa, nierówna...tylko duuży krzak, silna.

Tawuły się spotkały ze sobą na wjazdowej?- tzn stykają się już?- bardzo ładne, krągłe.

przy domu rabata tez juz znaczna, widoczna- bardzo ładna.
tam masz jakie hortki?- Little Lime, czy mylę?