Czekamy na leśne zakątki u Ciebie.
Ambitne plany ... - plany to dobre słowo. Niektóre w realizacji od 3 lat (taka średnia oczekiwania i realizacji jest u mnie).


Tak zimne wiatry są dużą przeszkodą dla roślin - ogórkom dałam tkaninę i jeszcze płotki wiklinowe. Mam fajnych sąsiadów: obsadzona jestem od północy choinkami i to mnie cieszy.

dzi widziłam w necie przepiękne zestawieni pomarańczowych tulipanów w biało pomarańczowymi pełnymi narcyzami, no pwiem ci mistrzostwo swiata choc kolory mi nei lezą

Agnieszko i w rezultacie jakie drzewa posadziłaś w miejsce tych wyciętych?
Lubię do Ciebie zaglądać.

Ewa, u mnie też te plany się trochę długo realizują. Ale jednak cały czas do przodu.

Malkul, chyba kiedyś widziałam to zestawienie. Kojarzę przynajmniej ten widok. Lubię pomarańcz.

Sonka, dziękuję. Posadziliśmy świerki serbskie, bo były akurat tanio dostępne w pobliskiej szkółce. ale posadziliśmy dużo rzadziej, więc powinno być im lepiej nawet w czasie suszy. Tylko tam jednak sosny zostały już jako spore drzewa, choć rzadkie, to jednak zabierają sporo światła. Ale cóż, kto nie ryzykuje ten, nie ma. Zobaczymy co z tego wyniknie. Daglezje też były, ale jednak się nie zdecydowałam.

Byłam oglądnąć dokładniej swoje epimedium po rozmowach u Malkul. Już kwitnie, ale malusie takie, ze ledwo od ziemi odrosło. Zastanawia mnie czy nie mam różnych odmian, bo na 7 szt. mam 4 zielone i 3 oliwkowe wpadające w brązy. Wszystkie mają białe kwiatki. Jak ja te drobinki utrzymam przy życiu w moim gąszczu...

U mnie realizacja też jest bardzo rozciągnięta w czasie ,ale ja chyba już polubiłam to tempo .
Codziennie mam do pomyślenia o czymś przyjemnym
Też bardzo lubię tu zagladać.

agniecha973 napisał(a)

Uwielbiam żółty z białym

Śliczne pełniki. Szkoda, że u nas na ryneczku w większości jednoroczne.
Plany nabiorą mocy Podobnie jak u mnie, na razie plany..

paniprzyroda napisał(a)

Śliczne pełniki. Szkoda, że u nas na ryneczku w większości jednoroczne.
Plany nabiorą mocy Podobnie jak u mnie, na razie plany..

Pani Przyrodo, może na ryneczku sprzedają pełnika chińskiego, a Tobie trzeba pełnika europejskiego, czyli róży kłodzkiej, ta jest niezniszczalna w dobrych warunkach.

agniecha973 napisał(a)

Byłam oglądnąć dokładniej swoje epimedium po rozmowach u Malkul. Już kwitnie, ale malusie takie, ze ledwo od ziemi odrosło. Zastanawia mnie czy nie mam różnych odmian, bo na 7 szt. mam 4 zielone i 3 oliwkowe wpadające w brązy. Wszystkie mają białe kwiatki. Jak ja te drobinki utrzymam przy życiu w moim gąszczu...

Ja epimedium youn. 'Niveum' wysadziłam spod różaneczników. Niedobrze im tam było. Nic nie przyrosły.

Aga, zaglądam i zaglądam a tu nie ma nowych zdjęć Brakuje mi Twojego wątku.

Dzisiaj byłam na spacerze po swojej nowej okolicy i spotkałam kokoryczki w lesie. Ależ one ładne. Chciałabym mieć u siebie. Przypomniały mi się te zawilce, które pokazywałaś chyba z parku. Lubie takie leśne rośliny.