agniecha973
22:53, 08 mar 2013

Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Widziałam Jolu, tylko, że to zdjęcie z października

A ekipy się niespodziewanie nałożyły w jeden dzień, choć jedni wybierali się od jesieni, a drudzy od dwóch tygodni. Pewnie gdyby się mieli tak dogadać to by im nie wyszło. Najlepsze, że wyłączyli na wsi i prąd i wodę. Wiele osób jest tu niezależnych od wodociągu, ale żeby napompować wody ze studni do kranu silnik pompy potrzebuje prądu. Było równo dla wszystkich.