agniecha973
22:12, 06 mar 2013

Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Tyle wypatrzyłam. Szału nie ma.
Narcyzy wschodzą wszędzie gdzie mogą. Tu pod naturalną kołderką z liści jesionu. Nigdy ich nie grabię.
Miodukę lubię za wczesny start. Za chwilę będą kwiatki i pszczółki i trzmiele na nich
Łubin - ten się nie słania. Jaki był przed mrozami, taki i teraz. A ja się bałam, że zmarznie. Tak samo kaczeńce. Nic im nie jest, dalej mają zielone liście. (zdj. nie mam)
Kocimiętka podobnie. Chyba ciężko będzie ją obciąć, trzeba natychmiast!
I jakieś krokusiki się pchają do słońca. Nawet nie pamiętałam, że je tu posadziłam.
Oprócz tego wyszły już niektóre czosnki ozdobne z tych dużych. Są już na wierzchy liliowce. A przebiśniegi mam w dwóch miejscach i obydwa jeszcze pod śniegiem
Narcyzy wschodzą wszędzie gdzie mogą. Tu pod naturalną kołderką z liści jesionu. Nigdy ich nie grabię.

Miodukę lubię za wczesny start. Za chwilę będą kwiatki i pszczółki i trzmiele na nich

Łubin - ten się nie słania. Jaki był przed mrozami, taki i teraz. A ja się bałam, że zmarznie. Tak samo kaczeńce. Nic im nie jest, dalej mają zielone liście. (zdj. nie mam)

Kocimiętka podobnie. Chyba ciężko będzie ją obciąć, trzeba natychmiast!

I jakieś krokusiki się pchają do słońca. Nawet nie pamiętałam, że je tu posadziłam.

Oprócz tego wyszły już niektóre czosnki ozdobne z tych dużych. Są już na wierzchy liliowce. A przebiśniegi mam w dwóch miejscach i obydwa jeszcze pod śniegiem
