Syla, dzięki.
Dziś wszystkie ochy i achy przekazałam. Widziałam uśmiechy radości na twarzach rodziców.

A u nas dziś na niebie dwa wielkie stada bocianów. Kołowały i szukały miejsca na odpoczynek tak jak w tamtym roku. Na pierwszym zdjęciu widać po prawej u dołu zdj. drugie stado.

Jeden gość wylądował na kominie u sąsiadów i został na nocleg

O nie , nie mogą jeszcze odlecieć , ja znów nie nasycona latem

Niech kołują i rozglądają się, żeby wiedziały gdzie wrócić A może kaktusy podziwiały

Popatrzyliśmy sobie w oczy



Pogadaliśmy poważnie



Później była toaleta wieczorna

Nagle patrzę, a on coś sąsiadom do komina wrzucił



a póżniej na mój dom pokazał!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Coś tam jeszcze zaklekotał



popatrzył czy przesyłka odebrana



i tak został na noc na tym dachu

Ha przepiękna opowieść

Może Ci bocian obiecał, że za rok coś też do Was podrzuci
Świetne zdjęcia, a kaktus zachwycający, nigdy nie widziałam takiego.