AniaDS
21:50, 03 maj 2014

Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Zastanawiją mnie te róże... Jeżeli takie objawy są tylko w jednym miejscu i dotyczą wszystkich, to albo przeszła tamtędy fala zimnego powietrza (efekty takiego przemrożenia wychodzą dopiero w czasie wegetacji, czyli teraz), albo coś siedzi w ziemi, być może jest to grzyb. Wiele wskazuje na szarą pleśń, ale jeszcze nie spotkałam aż tak nasilonych objawów, żeby zaatakowała pędy. Po za tym pleśń byłaby widoczna i na nich, nie tylko na pąkach.
Ile lat mają te róże? To będzie ich drugi sezon?
Na początku było ok?
Ewidentnie to, co się dzieje z liśćmi to wina pędów, są chore, te ciemne plamy na pędach wskazują na zamieranie pędów, jedyny ratunek dla reszty zdrowej tkanki to usunięcie tego co chore do zielonego, nad dobrej jakości pąkiem liściowym, warto także zrobić oprysk stymulatorem wzrostu, który pobudzi śpiące pąki do życia.
Ile lat mają te róże? To będzie ich drugi sezon?
Na początku było ok?
Ewidentnie to, co się dzieje z liśćmi to wina pędów, są chore, te ciemne plamy na pędach wskazują na zamieranie pędów, jedyny ratunek dla reszty zdrowej tkanki to usunięcie tego co chore do zielonego, nad dobrej jakości pąkiem liściowym, warto także zrobić oprysk stymulatorem wzrostu, który pobudzi śpiące pąki do życia.
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
Ania i róże i cała reszta :)