Aniu, rozłogami nie, ale te pająkowate karpy grubieją i robią się szersze.

Magara napisał(a)

Zmierzyłam skrzynie warzywne. 140x90 cm. Ile karp w taką wsadzić??? Ile z takiej powierzchni będzie w przyszłości zbiorów? Ma to sens????

”...rozstaw jest 30-40 cm w rzędzie
Natomiast między rzędami poleca się ok 160cm. Ja dałam co 120.”

U mnie w gruncie są posadzone w rzędzie co 30 cm. A że miejsca aż tyle co Jankosia nie mam, to między szczytami rzędów zostało 70 cm. I to jest uważam OK.
W skrzyni warzywnej 120 x 120 cm zagęściłam jeszcze mocniej – 4 rzędy po 4 karpy w każdym. Przy czym odleglości między karpami są co 30 cm, ale brzegowe karpy sadziłam w odległości 15 cm od krawędzi. Ciasno, ale rosły całkiem dobrze.

pestka56 napisał(a)

W skrzyni warzywnej 120 x 120 cm zagęściłam jeszcze mocniej – 4 rzędy po 4 karpy w każdym. Przy czym odleglości między karpami są co 30 cm, ale brzegowe karpy sadziłam w odległości 15 cm od krawędzi. Ciasno, ale rosły całkiem dobrze.

Stosując Twój przelicznik wychodzi mi na szybko, że w skrzyni 90x140 powinnam 12 karp upchnąć, w porywach do 15
Dzięki

Ciekawe co Helen powie

A jeszcze taka myśl mi do głowy przyszła - czy te karpy szparagów można w razie czego przesadzić na inne miejsce? Podzielić?

Może Helen podpowie co z dzieleniem.
Przesadzanie kilka lat rosnącej w gruncie karpy może się okazać klopotem. Jankosia mówiła, że taka karpa ją pokonała. Stary szparag nie dał się jej siłami wykopać.

Cytat z jednej ze stron:

System korzeniowy może sięgać nawet do około 3 m głębokości i 2,5 m szerokości, jednak główna masa korzeni znajduje się na głębokości około 1 m.

Dlatego tak ważne jest by od razu wybrać docelowe miejsce. To roślina wieloletnia.

Według mądrości ludowej, a nie naukowej to szparagi swoimi mikrokorzeniami sięgają nawet głębiej. Nieprzypadkowy jest też termin ich zbioru - wtedy kiedy po zimie mamy największe braki minerałów, bo brakuje świeżych owoców i warzyw (pomijam dostępność w sklepach). Podążając za sezonowością w zimie głownie jadło się korzeniowe i kiszonki. Taki szparag przez to, że był tak głęboko to pobierał z wielu warstw minerały do których zwykle korzeniowe takie jak na przykład marchewka nie sięgają.

Będę się widziała z Tatą w niedzielę, podpytam

Trochę mnie przeraziłyście tym korzenieniem się szparagów I ewentualnym przesadzaniem też
Zaczynam mieć wątpliwości czy sadzenie ich w skrzyni warzywnej ma sens... Na dnie jest siatka na krety (u mnie konieczność). Korzenie szparagów niewątpliwie ją zdemolują
Chyba muszę gruntownie temat przemyśleć... W zapasie mam na szczęście poletko, na którym obecnie rosną truskawki

Helen - pytaj Tatę o WSZYSTKO

Jeśli o szparagach mowa, to umieszczę mój jako roślinę ozdobną, miałam go wiele lat, niestety po zeszłorocznych rewolucjach niezbyt starannie zabezpieczyłam kłącza, a kępa miała przeszło 2 m wysokości i może z 1,20 szerokości. Miałam go kilkanaście lat, ale ku swojej radości dojrzałam malutką roślinkę i zabezpieczyłam

Mam nadzieję, że uda mi się opisać dobrze to, czego się dzisiaj nasłuchałam / naumiałam

Mój Tata miał przez prawie 30 lat plantację szparagów na polu. Te szparagi hodował, żeby były białe, proste, odpowiedniej grubości. Generalnie do dalszej odsprzedaży.

Przed sezonem musiał nad każdym rzędem szparagów usypać wał ziemi (robił to traktorem z jakimś specjalnym urządzeniem). Po sezonie musiał te wały zrównać z ziemią, żeby szparagi wyrosły ponad ziemię i wybujały tak jak na zdjęciu u Bożenki (wpis wyżej). Rośliny (po zbiorach) miały się rozrastać i dawać dobry plon w kolejnym roku.
Żeby uzyskać dobrej jakości białe szparagi trzeba je zbierać wczesnym rankiem (ok. 6 rano) i drugi raz po południu (ok. 16.00).
Jak jest za zimno, to rosną wolniej, jak za ciepło i słonecznie, rosną szybciej i często robią się różowe od góry (oczywiście to jest gorsza jakość warzywa, które się hoduje na białe szparagi).
Kopie się wokół miejsca, gdzie pęka ziemia i wycina szparaga o długości około 20-30 cm. Następnie taką dziurę się zasypuje (wyrównuje do wysokości wału).
Zapewne teraz są już inne nowocześniejsze rozwiązania, ale mój Tata robił to w ten sposób

Po zlikwidowaniu plantacji szparagów, przez kilka lat nie tęskniliśmy za tym warzywem, haha


Od ok. 5 lat Tata ma rządek szparagów w ogrodzie. Pomiędzy nimi nic nie rośnie
Te szparagi rosną zwyczajnie, bez nasypywania ziemi na wały. To są te same szparagi, które gdyby zasypać wałem ziemi, byłyby białe

Jak wyrosną na wysokość około 20-30 cm, ale jeszcze główka szparaga się nie otwiera=nie kwitnie, to się go wycina przy ziemi. Gdy główka za bardzo rozkwitnie, szparag robi się zdrewniały i jest niesmaczny. Taki jest wycinany i wyrzucany (zdarza się to przez przeoczenie).

Szparagi (50 karp) zostały posadzone w ziemi wymieszanej z kompostem i obornikiem (głębokość sadzenia ok. 40 cm).
W pierwszym roku po posadzeniu, szparagów się nie zbiera. Pozwala im się rozrosnąć.
W drugim roku od posadzenia, szparagi zbiera się przez około 2 tygodnie.
W kolejnym roku, zbiera się przez około 3 tygodnie.
Dopiero w czwartym roku można zbierać przez cały sezon.

Generalnie sezon powinien się rozpocząć od końca kwietnia/początku maja do ok. św. Jana (chyba 21 czerwca?). Jednak ze względu na zmiany klimatyczne i zdarzające się przyspieszenia początku wiosny, sezon zbiorów może się rozpocząć w połowie kwietnia lub gdyby było bardzo zimno około 10 maja. Wtedy odpowiednio krócej lub dłużej należy skończyć zbiory. Każdy rok może być inny

Po zbiorach szparagi powinny się rozrastać i wyglądać jak u Bożenki.
Po zbiorach można je podsypać wapnem i zapomnieć o nich do wczesnej wiosny. Dopiero wtedy ścina się łodygi do ziemi i czeka na sezon

Szparagi mogą być atakowane przez mszyce.

50 karp szparagów daje obiady 2 razy w tygodniu dla 4 osób dorosłych i 3 dziewczynek (12, 10, 6 lat).

To chyba wszystko co zanotowałam... Uffff...

Mam nadzieję, że to będzie zrozumiałe

Daga, especially for Y