Gdzie jesteś » Forum » Ogrodowa kuchnia » Pierniczki świąteczne

Pokaż wątki Pokaż posty

Pierniczki świąteczne

anula_wn 10:56, 30 lis 2011


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
hehe, Magja ja dostałam właśnie tą książkę na 30 urodziny od moich rodziców (jeszcze nie byłam mężatką )
ale potem rodzinka męża nadgoniła z książkami różnego typu dla mnie , ale to dlatego, że lubimy gotowac ale nie ma to jak stara dobra książka kucharska.....
____________________
anula mój mały raj na ziemi
Jagna 20:27, 30 lis 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 1569
magja_ napisał(a)
Jaguś - tylko nie płacz przy mężu, ... mężczyźni są zadaniowi i trudno im zrozumieć, że my wypłakujemy jedynie emocje a z resztą dajemy sobie radę... jakoś tam... raz lepiej raz gorzej...

trudno nie wspomnieć ale i trudno rozmawiać.... to tak chyba jest...

dopiszę tylko, że gospodarz od którego kupiliśmy działkę też odciął palec w ubiegłym roku i też wyglądało to kiepsko na początku... to starszy pan już ale skończyło się dobrze... może ta informacja Cię lepiej nastroi.

Porozmawiajmy więc o piernikach....

No jakoś strasznie dużo tłuszczu w porównaniu do przepisu mojego i Anuli. Ale spróbuję.... Powiedz mi tylko jak z ich kruszeniem?
mniej miodu... a cukier puder?

Przepis który podała Anula umieszczony jest też w takiej starej Kuchni Polskiej. Dostałam ją od teściowej - wydanie XLI jak wyszłam za jej syna /oczywiście/ z komentarzem, że ona TEŻ UCZYŁA SIĘ z niej gotować... / a byłam wówczas już pod trzydziestkę/ hi....
Ale na teściową to ja się nie boczę.... taki typ człowieka że nijak nie idzie się na nią obrazić... a do tego świetnie gotuje


Co do kruszenia. Nie trzeba czekać sa gotowe od razu i szybko miękną. Ale przez wypadek część ciasta została niezrobiona i piekłam po tygodniu. Moim zdaniem sa jeszcze lepsze. bardziej puchate, mocniej rosną, tak mi bardzie Katarzynki przypominają.
Nie wiem co masz na myśli z tym mniej miodu ....a cukier puder?
____________________
Wątek o tym, że nie umiem
Jagna 20:29, 30 lis 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 1569
anula_wn napisał(a)
hehe, Magja ja dostałam właśnie tą książkę na 30 urodziny od moich rodziców (jeszcze nie byłam mężatką )
ale potem rodzinka męża nadgoniła z książkami różnego typu dla mnie , ale to dlatego, że lubimy gotowac ale nie ma to jak stara dobra książka kucharska.....


A ja ją dostałam jak miałam 21 lat jako prezent ślubny.
____________________
Wątek o tym, że nie umiem
magja_ 22:11, 30 lis 2011


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
mniej miodu - tzn. wypada mniej w porównaniu do przepisu z którego ja robię, a cukier - to miało być pytanie czyli... a cukier to puder czy zwykły?) no pięknie piszę Bo te moje pierniki to kruszeją wolno, tak ze 2 tyg. to minimum. Ale jak odleżą swoje to są smaczne. Twój przepis byłby więc lepszy dla mnie - dzieci nie chcą tyle czekać.

Anula no to też gratuluję prezentu - a Jaga dostała 9 lat wcześniej tę książkę i jakie pierniki teraz piecze

a właśnie muszę obadać w wiadomej książce czy jest przepis na katarzynki, Jaga narobiła mi smaku.

Ja mam jeszcze w lodówce 1 porcję zagniecioną w niedzielę - zostawiłam na te nasze wycinane domki, koniki i samochodziki.... miały być zrobione w poniedziałek... ciekawe czy też będzie taki efekt jak u Ciebie Jaga.
____________________
Jagna 22:17, 30 lis 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 1569
magja_ napisał(a)
mniej miodu - tzn. wypada mniej w porównaniu do przepisu z którego ja robię, a cukier - to miało być pytanie czyli... a cukier to puder czy zwykły?) no pięknie piszę Bo te moje pierniki to kruszeją wolno, tak ze 2 tyg. to minimum. Ale jak odleżą swoje to są smaczne.

Anula no to też gratuluję prezentu - a Jaga dostała 9 lat wcześniej tę książkę i jakie pierniki teraz piecze

a właśnie muszę obadać w wiadomej książce czy jest przepis na katarzynki, Jaga narobiła mi smaku.

Ja mam jeszcze w lodówce 1 porcję zagniecioną w niedzielę - zostawiłam na te nasze wycinane domki, koniki i samochodziki.... miały być zrobione w poniedziałek... ciekawe czy też będzie taki efekt jak u Ciebie Jaga.

Magaj nie watpię że efekt będzie pyszny.
az tą książka to mam wrażenie , że tak se ja dostaje na wszelki wypadek, żeby nie wtopić po slubie
Ja tam gotowałam wcale nie gorzej przed ślubem niż po. A książka przyznam bez bicia może ze 2 razy była w użyciu. Chyba przy przetworach.
Choć fakt że teraz z 13 letnim stażem piekę pierniki po raz pierwszy.

PS A cukier kryształ
____________________
Wątek o tym, że nie umiem
magja_ 22:23, 30 lis 2011


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Jaga - to cukier puder czy zwykły? bo będę robić...

O ja się troszku podszkoliłam - szczególnie w jakiś tam boczkach duszonych i takich męskich potrawach z zawiesistymi sosami - które UWAGA! - nowa teoria powstała - podobno wcale tak nie tuczą jeśli są z dodatkiem śmietany / wapń ułatwia rozkład tłuszczów/. Uważam że to najlepsza Kuchnia Polska - mam jeszcze dwie inne i są do bani.
____________________
magja_ 22:24, 30 lis 2011


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
o - widzę! zwykły cukier, dzięki
____________________
anula_wn 22:29, 30 lis 2011


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
popieram ! kuchnia najlepsza ja korzystam może nie tak często, ale zaglądam
lubię gotować, ale nie jest to sens mego życia i ...niestety (!) mój mąż robi to lepiej , ehhhh'
ale co tam!
Magja, no widzisz, gdybym dostała w wieku lat 21 to...miałabym 20 lat doświadczenia ! hahaha i piekłabym takie pierniczki jak Jagna.... ale i tak moje uwilelbiam i dekorację zrobię taką jak zwykle - z lenistwa ciut, a ciut z powodu tradycji choć ta Jagdny piękna jest (i nie wierzę, że robiłą to pierwszy raz! za nic!) tylko ja tak nie dam rady....
____________________
anula mój mały raj na ziemi
Jagna 22:38, 30 lis 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 1569
anula_wn napisał(a)
popieram ! kuchnia najlepsza ja korzystam może nie tak często, ale zaglądam
lubię gotować, ale nie jest to sens mego życia i ...niestety (!) mój mąż robi to lepiej , ehhhh'
ale co tam!
Magja, no widzisz, gdybym dostała w wieku lat 21 to...miałabym 20 lat doświadczenia ! hahaha i piekłabym takie pierniczki jak Jagna.... ale i tak moje uwilelbiam i dekorację zrobię taką jak zwykle - z lenistwa ciut a ciut z powodu tradycji choć ta JAgdny piękna jest (i nie wierzę, że robiłą to pierwszy raz! za nic!)


Ale naprawdę pierwszy raz...tylko łapki mam sprawne bo juz jako dziecko dużo robiliśmy ręcznie zabawek i takich tam...

A co do gotującego męża....'stety' się mówi....zawsze z lenistwa ciut...można powiedzieć ...mężu zrobisz to lepiej
____________________
Wątek o tym, że nie umiem
Jagna 23:07, 30 lis 2011


Dołączył: 08 lut 2011
Posty: 1569


Tu jeszcze kilka. Korci mnie na zrobienie serc czerwonych, ale nie iwdze fajnych foremek. Fajnie jakby były różnej wielkości.
Ale teraz ide spać. Bo jutro 4:30 pobudka
Paaa
____________________
Wątek o tym, że nie umiem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies