Daga, zadajesz trudne pytania. Nie wiem. Ale jest śliczny . Dostałam go od Lucy i posadziłam w beznadziejnym miejscu, gdzie bardzo słabo kwitł i marniał. W zeszłym roku przesadziłam na nereczkę i ruszył z kopyta. Więc tak naprawdę dopiero w tym sezonie będę mogła obserwować jego kwitnienie.
No trudne bo ja nie notuję długości kwitnienia . Zapamiętuję tylko jeśli coś kwitnie bardzo długo jak np. ostrogowiec. Reszta jakoś mi umyka . Raz kwitnie to, raz tamto .