Elu, mi w dzieciństwie dalie kojarzyły się z jesienią. I choć mówią, że to kwiaty lata - tak już pozostanie. Po ostatnim miodobraniu (u nas zawsze do 15.08.) to już jesień. Kwitną wtedy dalie i nawłocie w całej masie u mnie.
Dobrze, że uszka i pierogi to domena starszej siostry. Ulepić każde z osobna w ilościach masowych? Nie na moją cierpliwość.
Dalie też mam i pewnie się z nimi nie rozstanę, choć wykopywanie, przesuszenie, owijanie i przechowywanie to jednak ambaras. Kiedyś próbowałam oznaczać. Teraz tyko białe udało mi się wydzielić.

Ja też niby zaznaczam, coś tam opisuję, a potem tylko wiem, że karłowe to karłowe, a wysokie to wysokie, a kolory - sieczka, bo wszystko w pudłach w piwnicy, na wiosnę przy wynoszeniu się miesza.
Te niskie, z nasion też kiedyś wysiałam i one dają się też przechowywać.
Śliczne dalie u Ciebie Elu, marzą mi się te z czarnymi liśćmi, nie mam jeszcze żadnej.

Tak, tak, z daliami jest pracy co niemiara. Też mnie to już przerasta! Do tej pory obsadzałam nimi taras naokoło, ale efekt jest dopiero jak zakwitną, a zanim zakwitną, to długo jest pusto. Przy wykopywaniu w krzyżu trzeszczy, bo karpy są olbrzymie, więc ciężkie. Daję każdą osobna do worka i opisuję je dokładnie. W tym roku jednak dokonałam generalnego rozdawnictwa, zostawiłam sobie po 1 karpie z najbardziej ukochanych.

Gabriela napisał(a)

marzą mi się te z czarnymi liśćmi, nie mam jeszcze żadnej.

Ta z czarnymi liśćmi to jest nieduża, ok. 60 cm wys. - odkąd ją mam, jest cały czas dzielona, ale powiem jej, żeby się na drugi rok ładnie rozrosła dla Ciebie...

Elu a jak się nazywa ta dalia z ciemnymi liśćmi? Są prześliczne

Krysiu, w którymś wątku znalazłam jej nazwę, i nawet zapisałam, ale teraz nie mogę znaleźć... Już wcześniej szukałam, żeby Gabrysi powiedzieć i ... kicha!

Podpowiadam więc, że to "Bishoop of Llandaff", znana odmiana. Dobranoc

Dzięki dziewczyny Kwiatowych snów

Gabriela napisał(a)

Podpowiadam więc, że to "Bishoop of Llandaff", znana odmiana. Dobranoc

No to już wiesz, Krysiu... Nie muszę już przetrząsać karteczek...
Dzięki, Gabrysiu. Dobrej nocki...

piękne dalie, a mnie najbardziej ta się podoba podobna trochę do dekoracyjnej Wittem, to ja mam Bishop of Llandaff

Aniu, to jest Shiloh Noelle.
Ach, to ja u Ciebie znalazłam tę Bishop ... !!!!!!!!!!!!!!