Toszka
11:01, 11 maj 2017
Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Jesli byłý dawno kopane, a bryła korzeniowa się rozpada, to było wcześniej całe korzenie w balotach namoczyć w kuble lub misie. To na przyszłość.
Gwarancją dobrego ukorzenienia się roślin jest przygotowanie podłoża (nie tylko małego dołka) i póżniejsze staranne podlewanie. Lepiej rzadziej i obficiej, niż często a po trochu.
Dobrze jest podlać roztworem ukorzeniacza (w płynie do zdrewniałych). Pierwszy rok po posadzeniu absolutnie się nie nawozi. Trzeba dać czas na regenerację i rozrost korzeni, a nie pędzić masę zieloną.
W upały, byle nie w słońcu, dobrze jest zamgławiać rosliny.
I to tyle...i aż tyle
Gwarancją dobrego ukorzenienia się roślin jest przygotowanie podłoża (nie tylko małego dołka) i póżniejsze staranne podlewanie. Lepiej rzadziej i obficiej, niż często a po trochu.
Dobrze jest podlać roztworem ukorzeniacza (w płynie do zdrewniałych). Pierwszy rok po posadzeniu absolutnie się nie nawozi. Trzeba dać czas na regenerację i rozrost korzeni, a nie pędzić masę zieloną.
W upały, byle nie w słońcu, dobrze jest zamgławiać rosliny.
I to tyle...i aż tyle

____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)