Witam się serdecznie.
Chciałam pozdrowić koleżankę z Podkarpacia, bo jak do Nowej Dęby 30 km to całkiem niedaleko. Ja mieszkam w Rzeszowie, a ogrodniczo wyżywam się w weekendy na działce rekreacyjnej pod Rzeszowem.
Do pana Bylinowego też zaglądam.
Podejrzałam ogród jesienny i wyczytałam, że planujesz duże zmiany. Piękne astry już masz u siebie. Będę podglądać.

Wracając do niezidentyfikowanej rośliny, to nie jest agastache. Znalazłam zdjęcia jak kwitła i wygląda bardziej jak szałwia, czy jasnota. Może uda mi się znaleźć zapiski z nazwą.