Dziękuję za odpowiedź
Co do wzrostu oczywiście rozumiem że wszystko zależy od uprawy, ale jesli mamy dwa gatunki uprawiane w tych samych warunkach to jeden będzie rósł szybciej a drugi wolniej. I właśnie wszędzie czytałem że Świerki Serbskie rosną szybko a wśród samych świerków Serbskich najszybciej rośnie Aurea.
Jedne źródła podają 0,5 metra na rok, inne 1 metr na rok.

Wiem ze jest to rzadki w Polsce świerk zapewne przez swoją cenę.

Czy są inne świerki mające jasne żywe kolory jak aurea, które dość szybko rosną?

Jest świerk kaukaski odmiana Aurea, ale on ma żółte młode przyrosty. Nie rośnie szybko.

Udało mi się znaleźć szkółke leśna w kórej leśniczy sprzedaje ok 2 m świerki serbskie w doniczkach po okazyjnej cenie, bo to juz ostatnie sztuki. Czy bardzo ryzykowane jest kupienie ich o tej porze? Wygladaja zdrowo, donice 20 litrowe. Korzenie poprzerastane na zewnatrz. Stoją u niego na polu więc pomyslałam,że do wiosny mogą stac u mnie
Zaryzykować kupno?

Nie ponieważ na wiosnę mogą nie ruszyć, bo skoro donice stoją na wierzchu, to mogą przemarznąć korzenie. Mogły też być przesuszone jesienią i teraz cierpią z powodu suszy fizjologicznej.

Ja bym kupowała o normalnej porze a najlepiej gdy widać, że puszczają młode przyrosty. Co nagle to po diable.

Witam, wzdłuż zachodniej linii działki chciałabym mieć szpaler ze świerka serbskiego. Długość 25m.
Mam takie plany:
- przesadzanie za tydzień, 11 marca, świerki kopane ze szkółki (nie za wcześnie???)
- nasadzenia co 1,2 m i w odległości 1 m od ogrodzenia (za ogrodzeniem u sąsiada szpaler z żywotników)
- gleba: mam gliniastą, planuję w dołkach zmieszać ziemię ogrodową z torfem odkwaszonym i do tej mieszanki dodać ok. 1/3 gleby rodzimej
- obficie podlać
- rabata będzie lekko podwyższona (15cm nad trawnikiem)
- na rabatę ściółka z kory przekompostowanej

Czy nie popsuję drzewek?

Jestem dość początkującym ogrodnikiem, będę wdzięczna za poradę.


 

Co będzie 11 marca to nikt nie wie może być surowa zima i zaspy
Więc nie wiem czy nie za wcześnie, nie piszesz w jakim rejonie mieszkasz ani jaki jest stan gleby. U mnie np. stoi woda, więc za wcześnie i to bardzo.

Termin zależy od temperatury, stanu gleby, prognoz i ryzyka, jakie czyni ogrodnik, bo z terminami to nie wie nikt.

Skoro ziemia gliniasta to jest jeszcze bardzo zimna, piaski szybciej się nagrzewają i odprowadzają wodę. W marcu to ja nawet nie myślę o sadzeniu

Czy nie popsujesz drzewek? Mogą być już popsute w szkółce, bo np. źle je wykopali, zbyt poobcinali np. korzenie. Tego tez nie wiem. Poczytaj jak się prawidłowo sadzi, wtedy nie popsujesz.

Dziękuję za pomoc! Wszystkie dotychczasowe wskazówki zaczerpnęłam z forum, którego efekt synergetyczny mnie wciąż zadziwia... Mieszkam pod Warszawą, u mnie gleba już przeschła, minikoparka nie zapadnie się. Ale racja, warunki pogodowe mogą być nieobliczalne. Wstrzymam się, szkoda byłoby każdego drzewka.

Posadziliśmy! Daliśmy sobie porządnie w kość, 28 drzewek to już masa... Pilnowałam, aby drzewka nie były wsadzone głębiej niż poziom rabaty. Dostały po 2-3 worki 50 l żyznej ziemi zmieszanej z odkwaszonym torfem. Teraz pozostaje podlewać i czekać, by się przyjęły. Rozpakowywanie siatki jest dość mozolne, jest na to jakiś patent?

"nasadzenia co 1,2 m i w odległości 1 m od ogrodzenia (za ogrodzeniem u sąsiada szpaler z żywotników)"
Czy to nie za gęsto? Sama będę męczyła sadzenie i w sumie nie wiem.

Jestem początkującym ogrodnikiem, więc przeczytałam ten wątek od A do Z, opieram się na opiniach Forumowiczów i Założycielki tego forum. Odległość świerków zależy oczywiście od tego, jaki efekt chcemy uzyskać. Jeśli szpaler, to 1-1,2m jest w sam raz. Za tą radą poszłam