Kilka lat temu posadziłem prawie 40 serbów wzdłuż płotu, docelowo miał to być 3 metrowy żywopłot. problem polega ze kilka sztuk bardzo powoli rośnie, są ,mniejsze o przeszło połowę od pozostałych. sądziłem że to stanowisko mniej słoneczne to powoduje. dziś postanowiłem jedną sztukę tych mniejszych zamienić z większym miejscami. Przy odkopywaniu zauważyłem że wokoło rosną grube korzenie drzew od sąsiada ( chyba jakaś olcha)dopiero teraz zwróciłem uwagę ze te mniejsze drzewa rosną właśnie wzdłu tego miejsca gdzie są akurat te drzewa. na zdjecicah te mniejsze swierki, wykopane korzenie i drzewa sąsiada. czy to może być powodem i jest jakaś rada ? myślę na d przesadzeniem tych większych na miejsce tych mniejszych, może one sobie lepiej już poradzą ?
witam, na kilku sztukach moich serbów zauwazyłam brązowienie igieł tak w srodku gałazki, nie od brzegów. czy cos im dolega czy przesadzam? czy jeśli grasuje tam nornica to może być powód?
Zastanawiam się czy igliwie nie jest już fizjologicznie dojrzałe /stare/ i po prostu czas mu opaść. Młode przyrosty mają rozjaśnione końcówki igliwia co może oznaczać brak wody - kto wie czy to nie jest robota nornicy.
Znów chciałabym skorzystac z Pani wiedzy i zapytac czy świerkom serbskim posadzonym od wschodu zaszkodzic moze cień ambrowca posadzonego od południa? Zauwazyłam, że gdy Pani sadzi duze drzewo to w zasiegu jego "cienia" sadzone sa cieniolubne iglaki,a dopiero potem serby, stąd moje pytanie. Dlatego zastanawiam się czy posadzic świerki od samego rogu działki czy może jednak zostawić miejsce na na przykład aureospicate lub choinę.