Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród nie tylko bukszpanowy - część I

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród nie tylko bukszpanowy - część I

Pszczelarnia 08:17, 12 sie 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Sebek napisał(a)
To i ja się o chemii wypowiem. Nie wiem czy przeszliście się kiedyś do hodowcy roślin? Jak ostatnio byłem i czekałem na sprzedawczynię, to były otwarte drzwi do jakiegoś schowka - były tam ogromne worki ze sztucznymi nawozami - no setki kilogramów. Może i mają własny kompost - nie wiem, ale jak dosypią roślinkom tyle chemii - no to na co one mają być odporne? Chcą tylko zarobić na roślinie, a one po prostu są osłabione przez to ciągłe trucie ich. I mimo tego, że sadzimy rośliny w dobrej ziemi, troszczymy się aby miały dobrze- to szkodniki wyczują taki osłabiony okaz i atakują. A my chcąc ratować roślinę biegniemy po środki, które zadziałają od razu. Nie wiem jak są prowadzone ogrody ekologiczne, ale nie znam takiej osoby, które nie używają chemii. Można ją jedynie ograniczyć.


Sebek, ja mam łąki ekologiczne i bydło szkockie - zamknięty obieg wyłączony z chemii. I wiem, jak to jest (tak jak z GMO - ty nie masz, inni mają i ty też masz). Ale nie będę tutaj o uprawach ekologicznych mówiła.
Kiedyś wyszłam z hurtowni ogrodniczej w dużym mieście i przez 2 dni chorowałam, ręce w krostach i sprawy żołądkowe. Wróciłam tam po 2 tygodniach i przyjacielsko pogadałam z młodym pracownikiem - wszystko pryskają wszystkim co 2 dni, właściciel tak kazał.



____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 08:31, 12 sie 2011


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
monteverde napisał(a)
Marta a te rośliny GMO to szataństwo czy nie, Twoim zdaniem, bo dla rolników na pewno nie będą wygodne, samo kupowanie co rok nowych nasion, to wydatek


Aniu, i najgorsze jest to, że właśnie przeważnie rolnicy serdecznie witają GMO w swoich progach. GMO to sprawa mało zbadana (czy są obiektywne badania?), ofiarą eksperymentów na żywności będą / są ludzie (i pszczoły). Najpierw dasz biednemu rolnikowi z Indii albo bogatemu z Ameryki () odporne ziarno GMO, po 2 latach upraw ten rolnik kupi u Ciebie szalenie drogie opryski i kolejne droższe ziarna. Idea tworzenia banków nasion rodzimych to niegłupia sprawa.
Danusiu, już więcej nie odbiegnę od tematu, wracamy z rolnictwa do ogrodnictwa.
Umiar, zachowajmy umiar we wszystkim.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Ana 08:34, 12 sie 2011


Dołączył: 11 maj 2011
Posty: 3808
Ech, sprawa GMO to dla mnie partyzantka - nie kierują się tu dobrem ludzi i ich zdrowiem, a po prostu interesami - koncerny rządzą. Ja juz podpisałam dawno petycję i poprosiłam o to na swoim blogu...nic więcej zrobić nie mozna, to przykre, że paru ludzi na szczycie decyduje za nas bez pytania o zgodę...
____________________
www.wymarzonydomani.blogspot.com - Ana - Ogród Any
anula_wn 10:02, 12 sie 2011


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
Marta, z ludźmi to tak już jest i nie dojdziesz co przoduje głupota , bezmyśloność, brak wyobraźni.... a na pewno nie myślą o przyszłości, jesteśmy b.krótkowzroczni , niestety.... dopiero potem obudzimy się przerażeni, gdy będzie za późno!

jak pisałam,nie da się pewnie bez chemii, bo ludzkość potrzebuje dużo jedzenia , więc jest to sprawa wyżywienia ale i kasiory! ci co zarabiają nie myślą ani o innych, ani o sobie.... wszystko co robimy to system naczyń połączonych!

zobaczcie dookoła - śmieci w lasach, palenie śmieci w piecach, wywalanie leków, sprzętu.... ehh długo by gadać.... świadomość musi się zmienić i ludzie ! a to nie jest łatwe ;//
____________________
anula mój mały raj na ziemi
magja_ 10:10, 12 sie 2011


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
Danusia powinna chyba założyć nowy watek o zagrożeniach cywilizacyjnych... myślę że by przodował w rankigu popularności na forum

Chyba tak do końca bezmyślni to nie jesteśmy - sadzimy drzewa i inne rośliny w swoich ogrodach - a to przecież tlen i redukcja CO2... segregujemy śmieci... ja korzystam z przydomowej oczyszczalni ścieków... zakładamy rezerwaty... chronimy ginące gatunki... budujemy elektrownie wiatrowe i szukamy odnawialnych źródeł energii... korzystamy z kolektorów słonecznych... etc.

A nowe nas zawsze przeraża - taka natura ludzka - Bona dała nam włoszczyznę i kalafiory - też nikt tego nie chciał jeść

I wcale nie bronię GMO - bo mnie też przeraża .... Ale głodujący ludzie chyba nie będą się pytać czy to GMO i kto na tym zarabia.... a jest ich 1 miliard!



____________________
MagdaMisia 10:33, 12 sie 2011


Dołączył: 20 lip 2011
Posty: 109
Tlen i redukcja CO2 - no do końca to tak nie jest rośliny owszem produkują tlen, redukują CO2 ale... na własne potrzeby metaboliczne! Najważniejszym źródłem tlenu na naszej planecie są morza i oceany to tam powstaje tlen którym oddychamy.
Nie zapominajmy również, że z wyrąbywaniem lasów równikowych to jest trochę przekłamanie... prowadzona tam gospodarka leśna jest zrównoważona, wycinane drzewa są olbrzymie a nie to co nasze 30-40 letnie sosenki. Poza tym las tam rośnie szybciej... patrzmy na przyrodę realnie! TV na siłę szuka sensacji

co do GMO - mam mieszane uczucia, ale wobec głodu na świecie zwiększenie plonów ma jakiś sens...

idealnym pomysłem byłaby uprawa roślin na indywidualne potrzeby przez każdego z nas, ja taką prowadzę i z uprawy warzywek nie zrezygnuję - a jak cieszą się moi znajomi, którzy są obdarowywani przez nas

a zakup nowych nasion co rok - ten problem jest nawet bez GMO, rolnicy którzy zakontraktują jakiekolwiek uprawy muszą rozliczyć się ze źródła pochodzenia nasion, podobnie szkółkarze i hodowcy kwiatów doniczkowych - petunii, chryzantem itp. Wszystko działa na "patentach", głównie po to, żeby ktoś zrobił na tym interes - odwieczny konflikt "być i mieć" - to takie proste, że chyba nie trzeba nikomu dalej tłumaczyć...
____________________
anula_wn 11:26, 12 sie 2011


Dołączył: 08 cze 2011
Posty: 7829
może założymy nowy wątek....? i tam pogadamy ?

masz rację Magda, to nie takie proste wszystko!
z jednej strony głód - z drugiej marnowanie jedzenia.... zauważyliście dookoła siebie?

____________________
anula mój mały raj na ziemi
magja_ 11:44, 12 sie 2011


Dołączył: 17 cze 2011
Posty: 788
MagdaMisia - czy Ty przypadkiem nie oglądałaś Cejrowskiego Boso przez świat? Trochę minął się z prawdą i namieszał ludziom w głowach.... było o tym głośno...

Oceany / a bardziej ich zielona żywa część - czyli flora oceaniczna / produkują tyle samo tlenu co zielone obszary kontynentu, poznana do tej pory ich rola polega na tym,że kontynenty produkują więcej CO2 a oceany ten bilans równoważą.

Tylko bardzo młode i bardzo stare rośliny znajdują się we względnej równowadze - czyli to o czym pisałaś - produkują tlen na własne potrzeby metaboliczne, wszystkie inne są źródłem nadwyżek tlenu, dzięki którym my żyjemy.


____________________
MagdaMisia 12:02, 12 sie 2011


Dołączył: 20 lip 2011
Posty: 109
kłócić się nie będę , tlen to tlen, ważne że jest, każdy ma swoje zdanie skąd się bierze... dzieciom w szkole łatwiej wytłumaczyć fotosyntezę i aparaty szparkowe niż globalne procesy kosmiczne
____________________
Gardenarium 12:06, 12 sie 2011


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Richie napisał(a)
Danusiu pokaż tą pracę Witka przy formowaniu bonzaia-proszę


To całkiem nowy ogród, zamierzam go pokazać w realizacjach Gardenarium

a nawet także w dziale pięlegnacja ogrodu. Tutaj założę więc wątek w iglastych, dobrze? Dam Ci linka jak zrobię

O już zrobiłam Bonsai z cyprysika
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies