Twój ogród jest coraz piękniejszy i zdjęcia takie cudne. Nie wiem Danusiu, jak Ty to robisz?
Osobiście jednak wolę te niezamglone

Dzisiaj przetoczyła się burza.
Ostastnio mojemu klientowi spaliło wszystko w domu, w sensie po uderzeniu pioruna, więc wyłączyłam grzecznie wszystko z kontaktu.
Jak walnęło, to zadzwonił dzwonek do domu, a nikogo nie było.
teraz nie mam sygnału w telewizorze.

Na szczęście internet działa.

U nas też od pioruna poszło w lipcu kilka urządzeń - internetu przez dwa tygodnie nie było. Ostatnio te burze są przerażające.

Aha - to tak wyglądają te hotele w Anglii, hehe

U mnie także były dziś dwie burze, ale zniszczeń nie mam. Ale lepiej wszystko wyłączyć...

A zdjęcia bez mgły także przepiękne

myślałam,że to kloszard, a to Witek, super ja 3 razy wyłączałam prąd i 3 razy włączałam pompę, co by garażu nie zalało teraz jak na razie cisza

Zdjęcia bez mgły jak bez ściemy ! Nie mam go na co dzień to wolę oglądać ten ład i spokój w naturalnej odsłonie
Sebek wyjął mi komentarz z ust (nie pierwszy raz) o angielskich hotelach ...))
Ja zawsze wyłączam wszystko z gniazd i tak musiałam zrobić również dziś .Było krótko,ale głośno jak ch...a Tyle strat mamy w sprzęcie za sobą ,że człowiek w końcu nauczył się czegoś na własnych błędach

no to nieźle! ja nie wyłączam.... tzn. nie wszystko, bo się nie da (jak człowieka np. nie ma w domu).
Ale nie raz już słyszałam o spalonym sprzęcie, więc chyba powinno się to robić, a burze ostatnio b.często ;-( jak ja mam dość tej pogody!!!!!

Powiem prawdę jak to było o spaniu na ławce.

Ostatni ogród i trzy godziny do samolotu.

Ja oczywiście z dziewczynami latałam i robiłam zdjęcia każdego ostatniego kwiatka a niektórzy panowie z nudów pokładli się na ławkach i przysnęli
Taka prawda, a hotele były superowe, takie prawdziwie angielskie



I drugi pan, niezależnie od Witka także wpadł na ten pomysł

Niestety,nie ten wymiar ławki!Świetne!

hanka_andrus napisał(a)

Niestety,nie ten wymiar ławki!Świetne!

Ale otoczenie rekompensuje wszelkie niewygody ....