Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród nie tylko bukszpanowy - część I

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród nie tylko bukszpanowy - część I

Pszczelarnia 23:13, 06 lut 2012


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
Marto, w lutym na cisy za wcześnie. Nie ma takiej potrzeby, nie musisz się spieszyć jak w przypadku drzewek owocowych. Lutowe strzyżenie cisów nic nie da.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Martek 23:16, 06 lut 2012


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Pszczelarnia napisał(a)
Marto, w lutym na cisy za wcześnie. Nie ma takiej potrzeby, nie musisz się spieszyć jak w przypadku drzewek owocowych. Lutowe strzyżenie cisów nic nie da.

Dziękuję Pszczółko w sumie to i lepiej wolę takie prace wykonywać w bardziej cieplejszym klimacie
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Gardenarium 23:16, 06 lut 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Marto, potwierdzam, nie tnij w lutym, za wcześnie.
Jak zrobi się cieplej i zaczniemy prace w ogrodzie to i cięcie uskutecznisz
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
darunia 09:03, 07 lut 2012


Dołączył: 27 lis 2011
Posty: 99
Danusiu mam pytanie odnośnie orzecha - jakiej średnicy może być to drzewo tak po 10 latach, mamy na działce dość małego i tak się zastanawiam czy go nie wyrzucić.

Miłego dnia
wanda7 09:14, 07 lut 2012


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 787
A ja wyczytałam gdzieś wcześniej (chyba u ciebie Danusiu), żeby brzozy ciąć już teraz. Czy się mylę? Konkretnie chodzi mi o moją płaczącą Youngii.
Bo jesli tak, to zaraz wychodzę i przycinam
____________________
Pod dębem - róże, liliowce, hosty, żurawki i reszta
Milka 14:01, 07 lut 2012


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
A tu wątek tak szybko leci, że nie ogarniam. W tym tempie to 1000 już niebawem, a ja nadal czytam
____________________
Miłkowo - sezon 2022*** Miłkowo cz.I *** Wizytowka *** Miłkowo cz.II
alinak 14:23, 07 lut 2012


Dołączył: 31 sie 2010
Posty: 7524
wanda7 napisał(a)
A ja wyczytałam gdzieś wcześniej (chyba u ciebie Danusiu), żeby brzozy ciąć już teraz. Czy się mylę? Konkretnie chodzi mi o moją płaczącą Youngii.
Bo jesli tak, to zaraz wychodzę i przycinam


Wanda teraz na mrozach nic nie tnij . brzozę można by już ciąć , gdyby nie mrozy. ja będę ciąć zaraz końcem lutego , jak jeszcze soki nie krążą - to mnie Danusia odpowiadała w tym wątku
____________________
zapraszam do ogrodu u stóp klasztoru- pozdrawiam Alina ++wizytówka ++przebudowa przedogródka ++OGRÓD U STóP KLASZTORU CZ.II ++-http://ogrodustopklasztoru.blogspot.com/?spref=fb
Gardenarium 20:26, 07 lut 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
darunia napisał(a)
Danusiu mam pytanie odnośnie orzecha - jakiej średnicy może być to drzewo tak po 10 latach, mamy na działce dość małego i tak się zastanawiam czy go nie wyrzucić.

Miłego dnia


Wyrzuć, póki czas, ja swojego tez wykarczowałam za płotem i posadziłam tulipanowca.
Pod orzechem nic nie chce rosnąć.


Orzech włoski to niezbyt korzystne drzewo jeśli chodzi o uprawy czegokolwiek pod nim.
Zawsze tam jest sucho. Nie wiem na ile to jest prawdą, ale pokazują się takie opinie na specjalistycznych forach ogrodniczych, że liście orzecha włoskiego zawierają szkodliwe substancje.
Ja tę informację także miałam zakodowaną o szkodliwych fitoncydach. W jednym z ogrodów które wykonywałam- ziemia pod tym drzewem zawsze była sucha i trawa nawet nie chciała rosnąć.

Często jest on atakowany przez grzyba wywołującego groźną chorobę antraknozę. Jest to najgroźniejsza i dość powszechna choroba tego drzewa. Zwalczać można przez zbiór i niszczenie porażonych owoców i liści, w których rozwija się grzyb oraz w przypadku młodych drzew opryski. Starych na ogół się nie pryska, bo są już za wielkie, a zbiera i pali liście.

Dodatkowo liście orzecha włoskiego zawiera 5-hydroksy-1,4-naftochinon - substancję działającą niekorzystnie na niemal wszystkie rośliny w sąsiedztwie orzecha, która spowalnia ich wzrost, a większym stężeniu może powodować ich zamieranie. Może to dlatego kompost z liści orzecha uważany jest za trujący.

W innym z ogrodów gdzie musiał zostać wokół orzecha wykonaliśmy rabatę wyspową wytyczając dokładnie granicę i kant trawnika. Na tej wyspie posadziłam biało obrzeżone funkie i konwalie na przemian. Mają stworzyć zieloną poduchę.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Syla 21:54, 07 lut 2012


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Ok , widzę , że jeszcze chwilunia została do gatulacji ... Przyjdę jutro !
____________________
**** wizytówka **** Po prostu ogród Sylwii :)
ele2001 21:58, 07 lut 2012


Dołączył: 25 lis 2011
Posty: 1483
Ten związek o którym piszesz Danusiu to Juglon znajduje się w korze, liściach, korzeniach orzecha jedne rośliny są na niego bardziej wrażliwe inne mniej w rezultacie lepiej nic pod nim nie sadzić-liście (suche jesienne liście zawierają małe ilości związku)można kompostować ale osobno dlatego że to trwa trochę dłużej niż kompostowanie zwykłej zielonej masy, deszcz śnieg wypłucze juglon i wtedy można go użyć ale pewnie nikt nie będzie chciał z takim kompostem się bawić
____________________
Przemo - Ogród mały, ale pojemny;)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies