sylka
22:21, 11 wrz 2014

Dołączył: 08 maj 2012
Posty: 12
Witam,
Czytam was i czytam, i wciąż się czegoś nowego i mądrego od Was ucze
ale.. choć się krępuje, to jednak poproszę Was i o pomoc, bo chyba sama nie ogarne tamatu.
Niespodziwanie w końcu ogrodziłam się
i pewnie w przyszłym roku bede chciała zasadzić żywopłot. Niestety gleba w tym miejscu jest straszna... bardzo sucha, piaszczysta, leżała odłogiem pare ładnych lat. Takie klepisko
Na przyszły rok mam w planach dorzucić troche dobrej ziemi w to miejsce, ale tak przypomniało mi sie o roślinkach na zielony nawóz.
Może warto teraz coś jeszcze wysiać???
Czy nie jest za pozno, czy mogę wzruszyć na razie to co jest glebogryzarką i na to wyslać np. gorczyce?
No nie ma pojęcia, jak to po kolei ogarnąć, ale chciałabym juz powoli coś robic w kierunku ulepszania tego klepowiska
więc szukam pomocy u bardziej doświadczonych...
pomożecie?
Czytam was i czytam, i wciąż się czegoś nowego i mądrego od Was ucze

ale.. choć się krępuje, to jednak poproszę Was i o pomoc, bo chyba sama nie ogarne tamatu.
Niespodziwanie w końcu ogrodziłam się


Na przyszły rok mam w planach dorzucić troche dobrej ziemi w to miejsce, ale tak przypomniało mi sie o roślinkach na zielony nawóz.
Może warto teraz coś jeszcze wysiać???
Czy nie jest za pozno, czy mogę wzruszyć na razie to co jest glebogryzarką i na to wyslać np. gorczyce?
No nie ma pojęcia, jak to po kolei ogarnąć, ale chciałabym juz powoli coś robic w kierunku ulepszania tego klepowiska

pomożecie?
____________________