Mariusz_Suro...
20:54, 13 sty 2012
Dołączył: 26 paź 2010
Posty: 374
Przodowali. Teraz już mniej.
W zasadzie niemiecki botanik Karl Förster spopularyzował trawy w ogrodach. Na jego cześć nazwano m.in. trzęślicę 'Karl Förster' i trzcinnika 'Karl Förster'.
Inny Niemiec Ernst Pagels wyselekcjonował i wypromował miskanty. Zwany jest, nie bez przyczyny, ojcem miskantów. Bo jego są te najpopularniejsze, np. 'Kleine Fontäne', 'Flamingo', 'Graziella', 'Ferner Osten', 'Malepartus'. Zmarł w 2008 r. nim zdołałem Go poznać... Na jego cześć nazwano miskanty 'Ernst Pagels', 'Memory', 'El Salvatore'
Niemcy selekcjonowali zielonolistne trawy dzikie - np. kostrzewy, trzęślice, śmiałki. U nas jakoś słabo się przebijają bo jesteśmy wciąż na etapie bezguścia i pstrokacizny. A wzorzec to często ogród sąsiada z krasnalami i wiatraczkiem i skalniaczkiem w formie torcika Ciapki, paski - to się podoba
W poście wyjątkowo użyłem znaków alfabetu niemieckiego, po tym najczęściej można poznać "ich" nazwy. Zazwyczaj używa się transkrypcji na alfabet łaciński i z Karl Förster robi sie Karl Foerster. Tak niestety jest wygodniej...
____________________
Mariusz
Mariusz