Moi Drodzy, witam Was serdecznie!
Odkryłam Wasze sympatyczne miejsce przypadkiem, poszukując informacji o hodowaniu róż w pojemnikach... miłą niespodzianką było zdjęcie Danusi, którą ostatnio wraz z jej inspirującym ogrodem oglądałam w programie Mai Popielarskiej, ale też dostrzegam kilka znajomo brzmiących nicków z innego ogrodniczego forum
Kilka słów o mnie: jak nie trudno się domysleć, mam na imię Agnieszka, mieszkam pod Wawą niedaleko Danusi a ogród, który uprawiam i pielęgnuję od 5 lat jest dla mnie zarówno źródłem energii, jak i miejscem dającym relaks i poczucie bezpieczeństwa... Nasz kawałek ziemi otoczony jest ażurowymi i energetycznymi brzozami, pozostałe nasadzenia to już moja z M. ręka... Aha, kocham miłością wielką róże, zwłaszcza cudowne Austinki... Danusiu, zazdroszczę Ci pozytywnie Williama & Catherine!

zostawiam kilka fotek:

witam serdecznie

Piękny ogród nam ukazałaś - gratuluję

Żurawki wyglądają na młode - to ogrodowiskowe odkrycie?

Pięknie - ogród taki spójny, piękne te astilbe co za kolor pozdro

Awatarek znajomy, nick też Ogród piękny, róże też, chociaż moja miłość do nich trochę się już wypaliła zwłasza po ostatnim ich kopczykowaniu.

Witam w takim razie sąsiadkę. Wiliam jest jakby dostępny, co poniektórzy co mają "zielone ręce" ukorzeniają pędy róż, a moja rośnie niedaleko Ciebie. Jak przezimuje - możemy spróbować.

No już przebieram nóżkami gdzie mieszkasz...Ale zaraz pewnie się dowiem.

Piękny ogród, ale dla mnie chyba nieznajomy. To astilbe...no nie mogę z bladoróżowymi różami - bosko

aguniada napisał(a)

Śliczny widoczek, ciekawe ujęcie.

Zadbany ogródek.

Witaj Agnieszko, kolejny piękny Ogród ukazał się naszym oczom.
Czy ja dobrze widzę, że przy oczku masz kaskadę ?

Ja również Cię witam i jak inni powzdycham do astible- jeszcze nie widziałam takiego koloru. Ogród wygląda na duży. Napisz coś więcej o nim.

Witajcie... dzięki za miłe przyjęcie i sympatyczne słowa pod adresem mojego ogródka
Sebek - choroba żurawkowa mnie nie dopadła chyba dlatego, że te urocze rośliny nie rosną u mnie najlepiej... mam ich zaledwie kilka odmian, ale nie zarzekam się, że nie będzie ich więcej z czasem...
Przemo - dzięki! uwielbiam ten kolor astilbe, niestety nie pamiętam nazwy odmiany...
Przemekg - ja także po jesiennym kopczykowaniu miałam dość, ale czego się nie robi dla różanych księżniczek...
Danusiu, witaj mieszkam na wsi między Podkową a Nadarzynem, także rzut beretem... dzięki za miłe słowa! staram się zaplanować na wiosnę uatrakcyjnienie wejścia do domu (Twoje kompozycje w donicach wyglądają bosko), zaprojektować skrzynie na róże które posadzę na tarasie oraz miejsce na palenisko - będzie się czym zajmować... życzę żeby W&C przezimował bez problemu (a jest na to duża szansa) a jeśli udałoby się za patyczkiem, byłoby super...
Elu - dzięki!
Kasiu, witaj... tak, dobrze zauważyłaś - kaskada jest, ale bardzo nieudana... jej szczęście, że otoczenie oczka ładnie zarosło i nagrobkowy kształt kaskady przestaje rzucać się w oczy... z oczkiem mam zresztą kłopot - najprawdopodobniej gdzieś w niższych partiach jest dziurka w folii, której nie możemy zlokalizować, i woda powoli uchodzi... nie mogę jej ciągle dolewać, zastanawiam się czy nie wyjąć wiosną roślin i odłowić ryby, i nie wybetonować dna...
Bogdziu, witaj... dzięki za uznanie ogród jest średniej wielkości - 1350m... dla mnie wystarczająca powierzchnia, a i tak często mam problem, żeby nad wszystkimi pracami pielęgnacyjnymi zapanować...

muszę się tu trochę odnaleźć i niedługo odwiedzę Wasze zielone zakątki

aguniada napisał(a)

zostawiam kilka fotek:

Skorzystałam z zaproszenia i zachwyciłam się różnorodnością nasadzeń.
A róże stanowiły dopełnienie zachwytu.
Wierzę. że nie zawiedziesz i pozwolisz mi na dalszy spacer.