pomysł z różą świetny; zastanawiam się nad posadzeniem róż pomieszanych z bluszczem przy garażu blaszaku, ale nie wiem czy zimą nie będą przearzać w kontakcie z lodowatą blachą?
chyba, żeby jakoś kratkę drewnianą zastosować w pewnej odległości od ściany garażu?
nie wiem jak to rozwiązać?

Marto ten śnieg mnie powalił... Normalnie jak w środku zimy !!!
buziaki

Śnieg jak śnieg ale to mrozisko??!!
- 12 stopni w połowie marca?? Co za beznadzieja :/

I do tego codziennie muszę patrzeć na te wymęczone rośliny :/



Te widoki mnie normalnie mrożą od środka, boję się o te rh, czy w ogóle będą kwitły w tym roku?
Ot wiosna - psia mać!

emka - no właśnie - zależy jakie tam stanowisko i jaką różę wybierzesz bo większość chyba lubi słońca a znowu bluszcz woli cień - ale wiem, ze i takie połączenia mają rację bytu - chyba nawet Danusia u siebie tak ma.

Martuś - już na blogu i u siebie pisałam, ja mam dziś mega doła Nosa za drzwi nie wystawię, choć mnie Antoś prosi biedulek

eh..masakra :/ A tak się cieszyliśmy z łagodnej zimy.
W kwietniu mróz? Wygląda na to, że moje hortensje będą opatulone do maja stały :/

No dziś to normalnie nie wierzyłam własnym oczom na te -12st, ale potem słoneczko szybko podniosło temperaturę do jakże przyjemnych -2
Ja mam mały szpital w domu jedno dziecko po drugim ponad 39st, a ja antybiotyk bo moje oskrzela jeszcze się nie wyleczyły, więc zza szybki podziwiałam słoneczko, a jak przyjemnie grzało.
Dziewczyny jeszcze troszkę i będzie odrobinkę cieplej

arcobaleno napisał(a)

eh..masakra :/ A tak się cieszyliśmy z łagodnej zimy.
W kwietniu mróz? Wygląda na to, że moje hortensje będą opatulone do maja stały :/

Ja moje odkryłam jak sie zrobiło ciepło, dobrze, że nie rozgarniałam jeszcze kopczyków, to może nie będzie tak źle
Pozdrawiam

arcobaleno napisał(a)

A za kilka lat będzie tak



Zamówiłam 4 sztuki

Hej, witam się i ja
Od jakiegoś czasu podczytuję Twoje "pisanki"- ulubiony to dziennik w muratorze, cudowny klimat tam stworzyłaś ( tak tam wszystko żyje mimo, że i budowa skończona i dzieciaczki "urodzone" i wyrośniete, co jakis czas czytam ten dziennik od poczatku do końca jednym tchem-nawet wczoraj się z M. pokłóciłam dając mu Twojego D. za wzór w szybkosci prac przydomowych, tak więc macie chłopaka poniekąd na sumieniu )
Twój ogród tez jest klimatyczny, bardzo w moim guście
Jesli mogę swoje 3 grosze wtracić, to.... mnie się tu bardzo widzi taki trejaż, żeby nie było za bardzo widać pionowych listew, coś takiego jak na tej fotce. Gdy nie ma pionowych ram jest - moim zdaniem oczywiscie- bardziej dynamicznie.
Ale jakielkolwiek podpory nie wybierzesz, to i tak po kilku latach nie bedzie jej widać w zasadzie
Podasz namiary na sprzedawce od róż? Plizzz

Aniu - zdrowiejcie! Mnie te z na sam koniec zimuchy katar okrutny dopadł, teraz już lepiej, ale malo mi nos nie odpadł

zuza - ja się martwię o kwiatowe pączki hortensji ogrodowych bo te najłatwiej przemarzają - no zobaczymy jak to z nimi będzie - póki co dzisiaj poprawiłam okrycia bo wiatry takie u nas , ze poszarpało mi agrowłókninę i na noc częśc pędów była odkryta :/

giza - Ty męża nie stresuj Mi się trafił taki egzemplarz, ale medal zawsze ma dwie strony - trudno mu dotrzymać tempa !

Ja swoje róże zamawiałam w rosarium - w tym tygodniu mają przyjść muszę ziemię i pojemniki kupić.

U nas śnieg zalega uparcie mimo ostrego słońca ! Przykry to już widok aż zęby bolą !
Ale krokusy i tulipany to twarde sztuki


Śmiesznie wyglądają w tym śniegu



Słońce napędza energię i aż nosi, zeby coś porobić. Ziemia jednak zmarzła znowu po ostatnich mroźnych nocach. Pozostało mi pobawić się z brateczkami